Lakers zdobyli wreszcie wolnych agentów, Lou Williamsa i Brandona Bassa

8
fot. AP
fot. AP

LaMarcus Aldridge, Kevin Love, DeAndre Jordan, Greg Monroe… długa jest lista zawodników, którzy w te wakacje odrzucili starania Los Angeles Lakers i wybrali inne drużyny. GM Mitch Kupchak miał jednak do dyspozycji tyle wolnych pieniędzy, że nie mógł zostać z niczym i w końcu musiał zacząć zdobywać zawodników. A skoro na rynku wolnych agentów Lakers długo nie mogli nic zdziałać, swoją niemoc przerwali robiąc wymianę i przejmą niechcianego w Indianie, byłego All-Stara Roya Hibberta.

Kolejnym ruchem jest porozumienie z najlepszym rezerwowym minionego sezonu. O tym, że wreszcie ktoś z wolnych agentów zdecydował się na LA, jako pierwszy doniósł Shams Charania z RealGM:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRoy Hibbert toczył niesprawiedliwą walkę
Następny artykułReggie Jackson zostaje w Pistons na 5-letnim kontrakcie za $80 milionów

8 KOMENTARZE

  1. Russell, Clarkson, Bryant,Sweet Lou, Young. Kazdy potrzebuje piłki w rękach a o ile mi wiadomo to na boisku piłka jest jedna. Podpisanie Sweet Lou za tę kasę głupie nie jest bo jak za rok odejdzie Bryant to ktoś taki się przyda. Younga powinni handlować. Clarkson w obecnej sytuacji też może być do wyjęcia. Chyba że będą probować grać Russellem i Clarksonem razem. Gdyby wypaliło to mają duet guardów na lata.

    0