Larry Bird oddaje Roya Hibberta za darmo do Lakers

38
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

Larry Bird siedział wczoraj na hali treningowej Magic w Amway Arena, patrząc jak wybrany z nr #11 draftu center Myles Turner wygląda jak Ralph Sampson, blokując rzuty i trafiając jumpshoty – 20 punktów, 8 zbiórek, 3 bloki (+ z 5-6 superkontestowanych rzutów) w 28 minut. Obok Birda siedzieli asystent Kevin Pritchard i trener Frank Vogel.

Kilka godzin później Bird poinformował inne kluby, że znalazł wymianę za swojego poprzedniego centra Roya Hibberta.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

38 KOMENTARZE

    • Bo?
      Bo Lakers dostali za darmo z Pacers to co chciał na siłę wydać Larry i nikt tego wcześniej nie chciał ? Plaese ….Bird ponad miesiąc temu ogłosił, ze Hibbert jest do wydania za darmo, nie tyle zezwalając co nakazując mu na szukanie dla siebie klubu. To żaden sukces Lakers.

      0
        • No to odpowiedź jest moim zdaniem prosta. Jak na potencjał i oczekiwania oba kluby miały off-sezon do dupy. Mając na względzie oczekiwania, mimo wszystko Lakers bardziej (pomijam oczywiście draft, bo tu z uwagi na miejsce wybór Lakers jest dużo lepszy). Jeśli za rok się to powtórzy (w przypadku Knicks to w bardzo prawdopodobne), w pewien sposób na nowo zdefiniuje to rynek koszykarki w US. “Rola” Kobe w tym wszystkim jest dość jednoznacznie negatywna. Kobe być może zakończy za rok karierę, jeśli Lakers będą chcieli pozyskać Duranta, mogą to na nim nawet wymuszać, ale jeśli dostanie posadę w klubie, czuję, że w dalszym ciągu “będzie się działo”.

          0
  1. No tego to chyba jeszcze nie grali.
    To trochę wygląda jakby Bird za wszelką cenę chcial pokazać, ze to on jest tu szeryfem. “Powiedziałem ze nie ma dla ciebie miejsca w drużynie Roy! Trzeba było nie podejmować opcji w kontakcie. Teraz oddam cie za czapkę gruszek, muahahahaha! Sam sie o to prosiłeś!” :)

    0
  2. ale ale ale

    bo tego nikt nie wspomniał – czy to własnie koniec transferowania DMC do Lakers? Czy na tym polu coś się może jeszcze wydarzyć? Lakers pchną Hibberta dalej (mogą?), DMC pójdzie do… Clippers (niemożliwe i nie bardzo pasuje) ? Zostanie w Kings … ?

    0
    • Lakers wciąż chcieliby DMC ale nie oddadzą Russella, więc raczej nic z tego. Raczej bo to Kings i nic nie można wykluczać. Podzielam nadzieję sylwka, że to oznacza zostawienie Randle’a. Sezon i tak nie będzie przełomowy ale jeśli ma być taki dla Juliana to tylko z rim protectorem u boku. Hibbert to perfect fit dla niego. Brawo Mitch, kolejny raz udowodniłeś, że tak jak cienki jesteś w podpisywaniu FA to w wymianach mało który GM może się z tobą równać.

      0
  3. Dla Lakers świetny interes mają go na rocznym kontrakcie za free,
    Randle fajnie do niego pasuje.

    Pacers po zakończeniu sezonu powiedzieli ze go nie chcą więc pewnie przez dwa miesiące nie mieli lepszej oferty,a trzymanie go w szatni do grudnia żeby psuł chemię to byłaby głupota żeby dostać za niego pick albo jakiegoś pionka

    0
  4. Brawo dla Birda! Tylko dlatego, żeby pokazać kto nosi spodnie w tej piaskownicy, robi jeden z najgorszych interesów o jakim słyszałem. Z grubsza podsumowując: prezes kopie dołki pod firmą w której rządzi, bo ma focha na jednego z pracowników :)

    0
  5. cyt. “I ta wymiana to żart, jeden z najgorszych deali na rynku/najlepszych dla drugiej strony.’
    W pierwszej chwili chciałem napisać Maćku, że podziwiam Twoją wiarę w Hibberta, ale nie. Nie podziwiam. Nie rozumiem jej kompletnie. Rzekłbym nawet, ze powoli staje się to irytujące. Roy Hibbert w przedostatnich play-offach został zniszczony i zmieciony przez Marcina Gortata, a kolejny sezon miał jeszcze słabszy. Zniszczony przez Marcina Gortata, nie Marca Gasola, Dwighta Howarda czy Ala Jeffersona (o ten to by mu dopiero zrobił jesień średniowiecza).
    Przykład GSW z tych finałów (Bogut) pokazuje, ze nie bardzo jest już miejsce dla takich graczy jak Hibbert w NBA. I Larry to bez wątpienia to zauważył, nawet wcześniej. Swoja droga to zabawne, że uważany również za elitarnego obrońcę Bogut w finałach przegrywa narodową rywalizację z rozgrywającym nie umiejącym ani kozłować, ani podawać ani rzucać. Nawet dobrze przeprowadzać piłki przez połowę.
    CZASY.
    Royowi Hibbertowi bliżej teraz do nie bycia koszykarzem NBA niż do jakiegokolwiek sensownego wzmocnienia Lakers.

    0
  6. Jeszcze ciekawostka z espn.

    A Shot In The Dark
    Roy Hibbert has had three seasons in his career in which he has shot less than 45 percent from the floor. That’s tied for second-most among centers in the past 30 seasons. Here’s a look:
    PLAYER SEASONS
    Michael Olowokandi 4
    Roy Hibbert 3
    Jason Collins 3
    Mark Eaton 3

    Oby przynajmniej był Markiem. Ale Eaton był bez wątpienia lepszym obrońcą.

    0
  7. Deal nie wygląda super, ale przecież gdyby Hibbert nie podjął swoję opcji do Bird nie dostałby nic. Tak dostał jakiś pick, więc w oczach Birda gdy nie musi przejmować za Człowieka kontraktów nie wygląda to źle. Pewnie interesowała go tylko zamiana za picki.

    0
  8. Hmmm…..
    Zastanawiam się, bo jest parę rzeczy, które nie dają mi spokoju:
    1. Jeśli dobrze pamiętam historię koszykówki, to Celci (w tym sam Bird) nienawidzili dwóch drużyn: Sixers i Lakers (pamiętam wywiad z McHale’em i on mówił, że wychodzili na parkiet aby ich zabić; nie pokonać, ale zabić) więc myślę że Bird nie wysyłałby go do Lakers, gdyby nie było to “zgniłe jajo”
    2. Pacers muszą wiedzieć coś więcej na temat “verticality”, że go oddają za darmo – może faktycznie on się skończył pod względem psychicznym… (casus Shawna Bradley’a)
    3. Patrząc na pkt 1 Larry może uznał, że lepiej aby Lakersi mieli Hibberta zamiast DMC?

    0