Obawiam się o to, że współwłaściciel i prezydent Minnesoty Timberwolves Flip Saunders nie chce jeszcze zrezygnować z funkcji trenera i dlatego poddał w tym roku staranie się o Michaela Malone’a, Alvina Gentry’ego czy nawet Freda Hoiberga, ale Timberwolves nie tak po cichu akumulują utalentowanych graczy.
Ricky Rubio może w ciągu roku zmienić klub, ale skrzydłowy Andrew Wiggins, combo-guard Zach LaVine i center Karl-Anthony Towns – to wygląda na nowy, bardzo dobry trzon Timberwolves.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mi przypomina troche Kirlenke przygarbiony cichociemny
Patrząc na Leśne Wilki mozna powiedziec, ze na tle innej druzyny w przebudowie, czyli Philadelphii organizacja w Minnesocie działa naprawde swietnie. W ciagu 2 sezonów drużyna zmieniła sie zdecydowanie, odpowiednie transfery i tankowanie opłaciły sie. Saunders w NBA jest juz bardzo długo i wie co robic, zeby stworzyć w Minneapolis dobry, sportowy klimat. Oby tak dalej i moze w nowym sezonie wreszcie beda Play Offy.
Przecież Wolves mieli masę szczęścia, nic więcej. Wiggins spadł im z nieba, sami nawet by nie wpadli na pomysł ułożenia takiej wymiany. W trakcie sezonu Saunders zdążył zrobić jeszcze idiotyczny ze względów sportowych deal oddając Younga za KG. Jedyny dobry i przemyślany ruch to ten z tegorocznego draftu- pozyskanie picku Cavaliers.
Szczęście na pewno tak, ale nie tylko. KG teraz często jest przywoływany jako mentor Townsa, poza tym poprawił atmosferę wokół zespołu. To nie jest mało za kilka miesięcy gry Younga. Oprócz tego wybranie LaVine też okazuje się być mądrym ruchem, a przecież nie był nawet w top-10 draftu
Dokładnie. Przecież każdej drużynie przy przebudowie potrzebne jest trochę szczęścia. Wolves to była przez długi czas żenująca organizacja, z Davidem Kahnem u steru, podejmująca złe decyzje, złe wybory i będąca ogólnym pośmiewiskiem. Ostatnio się bardzo poprawili i to wszystko wygląda dużo lepiej. Z Wigginsem mieli dużo szczęścia, ale mogli wymienić Love’a za pierwszą lepszą ofertę jaka się pojawiła, np. za Klaya, gdzie prawie wszyscy uważali, że są głupi że tego nie robią, a oni przeczekali moment i postawili na swoim i dostali dużo więcej. Ruch z Youngiem nie był mądry sportowo, ale kiedy pojawiła się opcja powrotu KG to długo się nie zastanawiali i wyszło to na dobre, bo kibice oceniają to jako dobry ruch, a nie wydaje mi się, żeby dziś Towns jarał się możliwością współpracy z Thadem ;) a z KG się jara. Taki ktoś był mega potrzebny w szatni, w której zawodnicy mają średnio po 22 lata. W drafcie ’13 za Burke’a pozyskali Shabazza i Dienga, później wzięli LaVine’a, co prawie wszyscy oceniali źle, teraz mają Townsa. To są DOBRE ruchy, nie ma co ich wychwalać pod niebiosa, ale w porównaniu z tym co było jeszcze 5-6 lat temu to jest niebo a ziemia.
Nie spadl by z nieba gdyby nie mieli Milosci.
Thompsona to GSW nie chciało włączyć do wymiany a nie Minny odrzuciła tą propozycję. Ale nevermind, wszystkim wyszło na dobre.
Wygląda na to, że Sota co najgorsze ma za sobą i teraz wio do góry. Ja osobiście zostawiłbym Rubio, przynajmniej jeszcze rok, dwa. LaVine ogrywałbym na dwójce. Ricky nieźle broni a w kreowaniu tym młodym zdolnym gówniarzom będzie idealny. Trochę rzutów za trzy tam zabraknie ale Martin w odwodzie i warto poczekać i zobaczyć jak to będzie działać.
W zasadzie tak, ostatecznie Warriors wyłączyli go z rozmów, ale przecież wcześniej zastanawiali się nad włączeniem Klaya w wymianę, nie chcieli za to przyjmować kontraktów Martina i JJ, a Wolves chcieli ich tam dorzucić. Klay nawet był wkurzony, że GSW w ogóle rozważali oddanie go. No to nie jest istotne teraz, spekulacji było dużo, ale gdyby Timbos się podpalili to oddaliby Kevina wcześniej, bo propozycje były :)