Najpóźniej za tydzień Dwyane Wade będzie musiał zdecydować, czy wykorzysta opcję na kolejny sezon wartą $16 milionów czy zostanie wolnym agentem. Wszystko wskazuje na to, że wybierze to drugie rozwiązanie i trafi na rynek, ale czy to znaczy, że naprawdę może opuścić drużynę, w której gra od początku kariery? Obecnie trwa kampania mająca przekonać Miami Heat, że to realny scenariusz. Możemy domyślać się, że plotkami o Cleveland Cavaliers i Los Angeles Lakers, obóz Wade’a stara się wywrzeć presję. Próbują zmusić Pata Riley, żeby wreszcie zaproponował pieniądze jakich oczekuje Dwyane, bo w innym wypadku za chwilę będzie musiał tłumaczyć się przed kibicami, dlaczego pozwolili odejść żywej legendzie klubu.
Ale Riley ma w tym momencie na głowie dużo więcej spraw niż tylko negocjacje z Wade’em. Przygotowuje się również do rozmów o nowym kontrakcie z Goranem Dragicem. Podczas gdy Wade na razie jeszcze tylko straszy tym, że zrezygnuje z opcji na następny sezon, w przypadku Dragica już od dawna wiadomo, że zostanie on wolnym agentem. W 2013/14 dołączył do grona najlepszych rozgrywających ligi i mimo że ten miniony sezon był dla niego mniej udany, to jest obecnie wart znacznie więcej niż $7.5 milionów, jakie ma zapisane w umowie na przyszły rok. W tej sytuacji pozostaje kluczowe pytanie, jaka jest jego wartość na rynku i ile Heat będą musieli mu zapłacić, żeby go zatrzymać?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Transfer Dragica za dwa pierwszorundowe picki to najgłupsza decyzja Pata ever. Słoweniec nie jest wart maxa, 80 baniek za 5 lat to już i tak propozycja na granicy opłacalności, ale znając życie żeby nie wyjść na idiotę i nie stracić Gorana trzeba będzie dać mu conajmniej 100 baniek.
Tia, Dragic nie jest wart więcej niż Kyle Lowry, byłbym skłonny uznać nawet, że wart jest mniej. Brylantyna nie błyszczy ostatnimi laty…
Zgadzam się w 100%. Dragić to solidny gość, ale bez przesady. Nie ma co pchać w niego nie wiadomo jakie pieniądze.
Tym bardziej,że nie jest już młody i stawiam piwko,że na poziomie takim jak dziś ma jeszcze 2/3 lata. Potem będzie regres.