Pięć lat temu miliarder Mikhail Prokhorov przychodził do NBA mając wielkie plany. Był pewien, że uda mu się w krótkim czasie zbudować mistrzowską drużynę i był gotowy dużo zapłacić, żeby osiągnąć swój cel. Pieniądze nie miał mieć żadnego większego znaczenia i nie chciał się nawet zastanowić jakie są ograniczenia salary cap. Nie interesował go też luxury tax, kiedy ściągali z Bostonu Paula Pierce’a i Kevina Garnetta, a to właśnie w tamtym sezonie 2013/14 zaczęły obowiązywać zaostrzone przepisy odnośnie tego podatku, ustalone w ostatniej Collective Bargaining Agreement. Skończyło się rachunkiem na ponad $90 milionów z tytułu samego podatku. Prokhorov był skłony ponieść takie koszty marząc o tytule, ale ostatecznie nie dostał tego, czego oczekiwał. Zamiast mistrzowskiego trofeum miał tylko drużynę, która pod względem finansowym przyniosła w tamtym roku ogromne straty. To wtedy okazało się, że nawet dla Prokhorova wydatki mają jednak zacznie.
Rok temu w Nets zaczęła obowiązywać polityka oszczędnościowa. Ograniczano wydatki, dlatego też pozwolono odejść Pierce’owi, a potem przez pół sezonu trzymano na liście transferowej największe gwiazdy drużyny. Mieli nadzieję, że uda im się pozbyć któregoś z tych największych kontraktów, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Nadal najwięcej w lidze wydawali na umowy zawodników i ponownie zapłacą najwyższy podatek, około $20.5 milionów. To i tak dużo mniej niż poprzednio, ale nadal bardzo dużo za drużynę, która wygrała tylko 38 meczów. Dlatego teraz Nets chcą zrobić kolejny krok w swoich oszczędnościach i zejść poniżej linii podatku. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, ponieważ już wiadomo, że tylko na dwóch swoich zawodników wydadzą ponad $45 milionów, co stanowi blisko 70% szacowanego salary cap.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Piątka z minusem Adamie, za literówki :)
W tym artykule roi się od literówek, aż ciężko się to czyta.
Zainwestujcie w manualną korektę, albo dajcie możliwość czytelnikom korekty błędów.
Zgadzam sie, literowki masakra, nie pierwszy zreszta raz, niektore wypaczaja sens zdania… Popracujcie nad tym prosze..
Wczytując się w treść, a nie licząc przecinki literówek nie widać.