Golden State Warriors nie tylko są jak na razie najlepszą drużyną tych playoffów, ale również najzdrowszą, co też niewątpliwie bardzo im pomogło w drodze do Finałów. Mają dużo szczęścia, że ich najważniejszych zawodników omijają poważne problemy zdrowotne biorąc pod uwagę liczbę kontuzji w pozostałych zespołach. Oczywiście, nie można zapominać, że w pierwszej rundzie byli bez Davida Lee, a w finałach konferencji bez Marreese Speights, ale mimo że ten drugi był ważnym rezerwowym przez cały sezon, teraz jego nieobecności można nawet było nie zauważyć.
Chociaż w ostatnich meczach z Houston Rockets naprawdę niewiele brakowało, żeby również w Oakland kontuzje stały się ważną historią. Znowu jednak Warriors mieli sporo szczęścia. Twarde lądowanie Stephena Curr’ego w game 4 wyglądało fatalnie i sprawiło, że wszyscy na długo wstrzymali oddech, ale obyło się bez żadnych poważniejszych obrażeń i był on w stanie wrócić do gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W meczu nr. 4 Curry upadł próbując zablokować Arizę. W meczu nr. 5 Thompson dostaje kolanem od próbującego go zablokować Arizy. Czy Ariza też jest już ‘dirty-playerem’?
cios jak z mma
“Kingdom” bardzo dobry serial :) Polecam, prawie tydzień wolnego.
Ciemniejszy zaginiony brat z innej matki Delladedovy?
Nie chcę wyjść na przeciwnika ostrej gry, ale liczę na jakąś karę dla Arizy, to że przypadkowe, to raczej bezsporne, ale nie musiał tego kolana podciągać sobie pod brodę…
Im dłużej to oglądam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że samo uderzenie nie jest do końca przypadkowe
‘to że przypadkowe, to raczej bezsporne’ – ‘liczę na jakąś karę dla Arizy’
niby za co ? -.-
Ku przestrodze, bo następne takie zderzenie może się skończyć o wiele poważniej niż wstrząśnieniem mózgu
co za bzdura jakby mieli dawac kary ku przestrodze. thompson sam chcial faul wymusic wychylajac sie w przod ;]
Całe życie grałem w piłkę na bramce i wiem, kiedy trzeba wystawić kolano do przodu, a kiedy nie trzeba. Tutaj zdecydowanie było to niepotrzebne
a jak wybijasz sie jak najwyzej w gore z jednej nogi to rozumiem ta druga wystawiasz do tylu ? :]
Nie, ale nie muszę cały czas mieć kolana wystawionego jak w K-1
Zawsze można trochę wyprostować nogę, “cofnąć” kolano a nie zapierdolić jak w mma.