Wolves wylosowali jedynkę w drafcie, Lakers z dwójką, Knicks muszą zadowolić się czwartym numerem

24
fot. NBA TV
fot. NBA TV

To była już 11 loteria z rzędu dla Minnesoty Timberwolves, ale dotychczas ani razu nie mieli szczęścia jej wygrać. Aż do wczoraj. Po tym jak niecały rok temu w wymianie z Cleveland Cavaliers pozyskali wybranego z jedynką Andrew Wigginsa, a następnie zatankowali cały sezon, teraz będą mogli dodać do swojego składu kolejnego zawodnika z najwyższym pickiem. Opłaciło się 66 porażek i najgorszy bilans w lidze, chociaż dopiero po raz pierwszy od 2004 pierwszy numer przypadł drużynie mającej najwięcej piłeczek w loterii. Szczęście sprzyjało Wolves, a może po prostu w wymianie Kevina Love’a dostali też abonament na pierwsze picki, który Dan Gilbert wykupił u Davida Sterna kilka lat temu.

Drugie miejsce przypadło Los Angeles Lakers, z trzecim numerem będą wybierali Philadelphia 76ers, natomiast New York Knicks spadli na czwarte miejsce i w 30-stą rocznicę zwycięstwa w loterii, które dało im Patricka Ewinga, są największymi przegranymi tegorocznego losowania.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułCzy Warriors przegrają jeszcze w tych playoffach więcej niż 2 mecze?
Następny artykuł3-na-3: Kogo powinni wybrać Timberwolves (1), Lakers (2) i 76ers (3) w Drafcie 2015

24 KOMENTARZE

    • No racja, mogli olać Noela dwa lata temu i brać zdrowego Treya Burke’a albo Olynyka. Albo w zeszłym drafcie Gordona czy Randle’a zamiast Embiida. W końcu strasznie im się spieszy… Mnie mimo wszystko bardziej jara perspektywa Noel-Embiid w przyszłym sezonie niż Gordon-Olynyk, ale co kto lubi.

      0
  1. Knicks to już chyba nigdy się nie odbudują. Cały sezon tankowania i 4 wybór. Tym samym Okafor i Towns poszli w siną dal. Phila pewnie Mudiay’a wybierze i pozostaje Russell (?). Nie taki był z pewnością plan. Szkoda bo brakuje ogarniętej 4 lub 5 w tym zespole. Może jednak handlowanie pickiem będzie lepszym rozwiązaniem. Trochę się zagmatwała sytuacja.

    0
    • Biorą Russela, podpisują Monroe i szukają dwóch wyrobników do obrony na SG i PF i nie będzie źle. Jak Russel wystrzeli to mogą mieć top all stara, warto zaryzykować niż oddawać pick za już duży kontrakt, który przyblokuje inne ruchy.

      0