Żaden normalny człowiek nie powinien próbować pisać poezji o meczu nr 5 Atlanty Hawks z Washington Wizards.
Choć jest coś w tej drużynie Atlanty Hawks. Ich brak gwiazdorstwa, ich bycie ze sobą. Nie na parkiecie, ale obok przy linii bocznej, gdy schodzą do timeoutu, gdy słuchają trenera i nie patrzą w dal. Kiedy mówią po meczu, używając zdań przywodzących na myśl koszykówkę NCAA. Kiedy mówią o graniu razem, stawianiu dla siebie zasłon. O wspólnej pracy na dobre pozycje i wtedy nie brzmi to jak wyświechtany frazes. Nie brzmi to jak Carmelo Anthony mówiący takie rzeczy, czy Kobe Bryant, nawet LeBron James czy San Antonio Spurs, bo wiesz, że to właśnie muszą zrobić, żeby wygrać mecz. Grać razem. Ujmuje to jak przełamują brak talentu. To jak się cieszą.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dlaczego mężczyzna Randy na ostatnią akcję w obronie wstawił Nene a nie Gortata?
Bo w danym momencie mężczyzna może być tylko jeden..
“Po nim Dennis Schroder wjechał pod kosz ze szczytu, ale Wall zostawiał mu miejsce, zostawiał, zostawiał, aż w końcu zablokował przy obręczy. Piłka odbiła się od tablicy i wtem, z czwartego metra, z Puerto Plata, z marzeń i niespełnionej kariery Tito, z 36. miejsca w przedsezonowym rankingu freshmanów NCAA nadciągnął nad kosz Alfred Joel Horford, zbierając piłkę nad głową Nene.” – akapit tygodnia…
Dzień dobry. Kiedy jakaś palma?
Mecz wydaje się że przegrał Randy….co za akcję mieli grać kiedy na kilkanaście sekund przed końcem, po timeout, Pierce wpakował się w trzech obrońców którzy zabrali mu piłkę? Co zostało narysowane na timeoucie?
I co robił na boisku w ostatnich dwóch minutach meczu, beznadziejny Nene? Nie trafił rzutu spod kosza. W następnej akcji Gortat trafił prawie ten sam rzut. I najlepszy podkoszowy obrońca Wizards siedzi na ławce w decydującym momencie meczu? Ta decyzja trenera przegrała mecz. I już.
Paul Pierce prawie wygrał mecz dla Wizards, ale w ostatniej akcji zupełnie zostawił Milsapa, aby podwoić (właściwie nie wiadomo po co) Schroedera. Nene z kolei postanowił przejąć Milsapa (też nie wiadomo czemu), dając Horfordowi możliwość zbiórki. Czemu Gortat siedział na ławce? Tego nikt nie wie…
Po obejrzeniu jeszcze 7 razy jednak stwierdzam, że Paul Pierce nie zdążyłby pewnie pokryć Millsapa i Nene podjął dobrą decyzję, aby go przejąć. Wszyscy po nim jadą, ale jak nie Horford, to pewnie Millsap przejąłby tę zbiórkę.
You win with the Truth and you die with the Truth
Dlaczego nikt nie pisze że tam mogły byc kroki/faul Horforda?
Ze zdrowym Wall’em w poprzednich meczach byłoby 4-0. I dzisiejszego meczu już by nie było. Taka ta Atlanta nieprzekonująca. LeBron w pojedynkę ich rozniesie. Jak Barca Juventus w LM.
Wg mnie to nie bedzie latwy mecz dla Barcy.
Nie rozpędzaj się z tą Barcą :) Juve jak Memphis – tanio skóry nie sprzeda :)