3-na-3: Typujemy półfinały Konferencji Wschodniej

18
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

Już dziś w niedzielę o godz. 19 naszego czasu na parkiet Phillips Arena wyjdą Atlanta Hawks i Washington Wizards. W poniedziałek rozpocznie się seria Cleveland Cavaliers i Chicago Bulls. Wschód już od długiego czasu nie wydawał się być tak otwarty. Kto zagra w finale?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułAdam i Maciek zapowiadają Playoffy 2015, Półfinał Wschodu: Cleveland Cavaliers – Chicago Bulls
Następny artykuł3-na-3: Typujemy półfinały Konferencji Zachodniej

18 KOMENTARZE

  1. 1. Washington – zrobili duży upgrade względem sezonu regularnego w swojej grze, Randy odkrył smallball i jeśli się go nie przestraszy to BIG things will happen. Na chwilę obecną to WizzKids wyglądają na lepszy zespół.

    2. Cleveland – chyba, że Rose obudzi w sobie MVP.

    3. Coś czuję jakiś brawl będzie.

    0
  2. A ja mimo wszystko nie rozumiem tej wiary w Chicago – wciąż Bulls byli 4:2 z drużyną, która w najważniejszym swoim meczu w sezonie rzuciła 66 punktów…
    Serio, 66 punktów…
    oni grali przeciwko obronie, tam nie było ataku, tam całe S5 miało mniej talentu ofensywnego niż LBJ.
    Różnicą w tej serii będzie to, że Bulls będą musieli grać po obu stronach parkietu – coś o czym w tym sezonie Butler generalnie zapomniał, coś czego Noah im nie daje aktualnie, coś co strasznie męczy Rose’a wciąż.
    Dla mnie to wciąż 4:2 Cavs.

    0
    • W taki sam sposób można podważyć każdy argument. Lebron wygrał mistrzostwo ledwo, ledwo z zespołem którego główną gwiazdą był 37 letni Tim Duncan, serio, serio… Pragnę zauważyć, że zespół z którym bulls grali ma świetnego trenera i weterana w jednym. Po za tym grali z najlepszą obroną nba (tak, tak wiem statystki 2 obroną). Myślę, że cavs nie będą w stanie ograniczyć bulls tak jak robili to bucks przez pięć pierwszych meczy. Bucks mają na każdej pozycji dobrego obrońcę. Cavs mają jednego (LBJ), no może dwóch w postaci mozgova i trzeciego pół na pół (Shumbert).

      0
      • Sorry, ale ten świetny trener to kto? Nie zauważyłem i Bulls w miedzy czasie zwolnili Thibodeau ? ;-). Chyba nie masz też wątpliwości, że Spurs ad. 2012/14 pojechaliby Bulls również tegorocznych do zera. W zasadzie na totalnym luzie. To tak a’propos 37 letniego Tima Duncana i głównej gwiazdy.
        Naprawdę nie rozumiem tej wiary w Bulls, którzy mieli kolosalne problemy ze zdecydowanie najsłabszą drużyną marca i kwietnia, która grała w play-off. Wszytko powyżej 4-1 będzie dla mnie niespodzianka.

        0
  3. Mądre głowy typowałyby Cavs z Wigginsem na mistrza? Chyba niezbyt mądre głowy, Wiggins zamknięty w rolę contendera (Cavs) z limitowanym czasem gry i przede wszystkim ROLĄ W ZESPOLE (w Cavs nie miałby opcji grać izolacji i post-upów przez połowę swoich akcji) byłby przydatny na poziomie Shumperta (chyba, że Shumpert zacznie w końcu trafiać za trzy).

    Wiggins to mega talent i fajnie grał w tym sezonie, ale to bardziej ciekawostka dotycząca drużyny, w której center rzuca gorzej spod kosza niż Kyle Korver zza łuku…

    0
  4. Hawks w 5-6 wciąż uważam ze przeceniaja wszyscy wizards ba uwazam ze brooklyn byl duzo ciezsza druzyna do przejsci od toronto i gdyby nets grali z raptors tez by wygrali 4-2 bo raptors sa byli i mam wrazenie ze beda slabi a wizards poprostu to wykorzystali z atlanta ich zniszczy ruchem pilki raptors tego nie robili..Co do Bulls cavs wszystko zalezy od tego jak naprawde zagra Rose w tej serii butlera poprostu bedzie musial kryc lebron a irving bedzie mial problemy z dunlevem jesli shumpert bedzie musial isc na rose`a tylko ze rose jest nie wiadoma bo zagra jeden mecz na 25-5-10 i bulls go pewnie wygraja by pozniej zagrac na10-1-1 i 25%z gry i 8 strat jesli chodzi cavs mysle ze najwazniejszy w tej serii dla nich bedzie irving i czuje ze to on bedzie tym ktory bedzie najlepszym graczem na parkiecie i wciaz nikt nie zauwaza ze Lebron jak narazie gra dosc przecietne jak na niego playoffy i mysle ze nikt n to nie zwrocil uwagi glownie ze wzgledu ze zrobili sweep z bostonem ale mysle ze cavs pewnie wygraja w 6ciu choc jestem fanem bulls poprostu thibs wciaz nie da rady ofensywnie tego zespolu doprowadzic do zwycietwa tej serii przez brak pomyslu

    0