Golden State Warriors trenują, patrzą na zatokę, znów trenują, to znów popatrzą na zatokę… Już od zeszłego weekendu Warriors czekali na to z kim zagrają w 2. rundzie playoffów. Memphis Grizzlies dotarli do niej po pięciu meczach z Portland Trail Blazers, ale kończyli pierwszą rundę bez Mike’a Conleya i póki co nie wiadomo kiedy Conley będzie mógł wrócić na parkiet.
Seria Warriors-Grizzlies startuje w niedzielę o godz. 21:30 naszego czasu. My rozmawiamy o niej już dziś.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Strasznie wspolczuje Conleyowi, Loveowi musza sie czuc strasznie nie tylko fizycznie ale psychicznie. not fair, not fair…
A potem Wizards wygrywa 4-0 i całe te zapowiedzi lądują w pizdu. I cały plan też w pizdu :)
szkoda że GSW ma taką łatwą drogę do majstra w tym roku…
Gdzie tu widzisz łatwą drogę ? Przez konferencję zachodnią ? Seria z Pelicans mimo mylących 4-0 nie była taka łatwa jak miała być, seria z Grizzlies będzie ciężka, później ew. Spurs, Clippers, Rockets…która z tych drużyn wydaje Ci się łatwa do pokonania ?
to pokaz mi kto ma łatwiejszą drogę do mistrza?
Atlanta Hawks?
GSW 4:1