Kończymy, już zaraz kończymy. Kończymy ten bal przebierańców, ostatni tydzień sezonu regularnego, nierówne matchupy i mecze rozstrzygane bardzo często na poziomie tego komu bardziej zależy na zwycięstwie.
Trzy najważniejsze informacje ostatniej nocy to:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pewnie czegoś nie zrozumiałem, ale dlaczego w scenariuszu nr 1 bierzesz pod uwagę bilans dywizji przy rozstrzyganiu LAC/HOU, a w scenariuszu 4 piszesz o bilansie konferencji, bo drużyny grają w różnych dywizjach?
Wiesz co, to moja wina, dwa dni temu ktoś wprowadził mnie mocno w błąd z tym, że bilans dywizji decyduje nawet wtedy, kiedy teamy są z innych dywizji. Dotychczas myślałem, że tak nie jest – czyli dobrze myślałem. Do czasu. My bad. Wyapdejtowałem to u góry, nic się nie zmieniło. LAC ma lepszy rekord konferencji niż HOU i MEM.
Wszystkie scenariusze rozstawień końcowych drużyn przed PO przypomniały mi zadania otwarte z matematyki w podstawówce typu:
“Jasio zebrał w sobotnie przedpołudnie 17 jadalnych grzybów, Małgosia 2 koszyczki poziomek, a ich wujek 12kg chrustu to ile muszą przynieść z lasu grzybów, owoców i drewna ich sąsiedzi zakładając, że.. ?” :D
Zachód jest szalony! Czekam już z niecierpliwością na PlayOffs!
NYK to nawet wygrać o piłeczki nie potrafią…
Czyli Spurs albo grają z Dallas promując OKC, albo grają z Clippers promując Pelikany.
Ciekawe co lepsze – pelikan w garści czy thunder z ibaką :P
Pokonac Hawks… bezczelne
Zreszta jak to mowia i spiewaja w swiecie:
“Nikt nie lubi Atlanty Hawks…”
Jest 7 krasnoludków, 7 ogórków i 6 szklanek mleka. Czego nie będzie miał jeden z krasnoludków?
sraczki
sraczki :)
Giannis!
O Russellu, co się Spursom nie kłaniał:) i tak trzymać, show some dignity, Scotcie Brooks:)
Ich habe eine frage Macku…. Jakim cudem BKN może być siódmy nie mając tie-breaker’a z C’s? :)
good point:) czyli może już zagrać tylko z Atlantą. Dzięki za czujność.
Celtics pozbywając się Rondo zrobili krok do przodu
Jeszcze tylko Gerald Wallace z jakimś pozyskanym pickiem (najlepiej dwa drugorundowe) do Philly ;)
akurat kontrakt Walleca zaraz bedzie mial wartosc, bo to schodzace 10 baniek
Może źle myślę, ale akurat schodzące kontrakty w 2015/16 nie będą aż tak istotne skoro przewidywany jest tak wielki skok salary cap, że większość klubów obecnie powyżej Luxury Cap wtedy będzie jeszcze pod kreską.
Sęk jest taki, by jakimś cudem podpisać jakiegoś franchise-playera (o ile będą chcieli podpisywać w tym roku), a najlepiej dwóch (no i kontrakt Geralda tu przeszkadza) :D Gdyby miał się utrzymać status quo i wszyscy gracze z top100 mieliby zostać, tam gdzie są to aktualny sezon dla Celtów byłby stracony
Knicks – u had one job. Nought przegrac in potrafia, k…wa ich mac. Brak slow
Ci goście są tam, żeby się pokazać. W następnym sezonie i tak ich tam nie będzie, więc chcą się pokazać. Ciekawe czy Ty byś się podkładał wiedząc, że walczysz o pracę…?
mi nie chodzi o grajkow, tylko o organizacje i trenera – cel bylo przegrac, to mieli przegrac. Wbiec na boisko w 6, miec zaplacone pod stolem aby ostatni rzut nie trafili itd. Trener mial rotowac skladem tak aby nawet jesli ktos chcial sie wykazac to w krytycznej sytuacji byl nierozgrzany i nie trafil.
Zawodnikow rozumiem – walcza o swoje. I szacunek dla nich.
trener też poniekąd walczy o prace, mimo że to Phil i Derek, to jest tam też Dolan…
Wlasnie rola trenera bylo podlozenie sie, aby miec najnizszy wynik w lidze. Dlatego mowie – nawet przegrac porzadnie nie potrafia.
Czyli Clippers dzisiaj podkładają się Suns żeby grać z Blazers? To przynajmniej daje LAC duże szanse na drugą rundę a tam kolejna odsłona wojny z GSW. Chcę.
Mam pytanie, bo napisałeś że Heat mają jeszcze teoretyczne szanse. W przypadku, gdy IND, BKN i Heat będą mieli identyczny bilans co zadecyduje? Bo Miami mają tiebreaker z Nets, Nets z Pacers, a Pacers z Heat. Czyli zamkniete koło. Bilans w konferencji Pacers mają lepszy niż Heat.
tu zadecyduje mała tabelka między trzema drużynami
MIA – BKN 4-0
MIA – IND 2-2
BKN – IND 2-1
Aha, to tak jak podejrzewałem, ale nie byłem pewny. Dzięki!
Btw. MIA 1-3 IND* :)
Cavs sobie wybrało Boston do gry w PO, jak homara z akwarium na kolacji w restauracji ;)
A Boston akurat znany z dobrych homarów ;)
A jaki bilans mają LAC’s z PTB w RS ? bo się zastanawiam czy nie postawić, że przegrają z PHX dziś specjalnie zeby zająć 5 miejsce i grać właśnie w PTB a w II rundzie PO z GSW zamiast SAS bo to im bardziej na rękę. Ma to rację bytu ?
Dlaczego w pierwszym przypadku to Spurs lądują na drugim, a Clippers na trzecim miejscu? Są z innych dywizji, w bezpośredniej rywalizacji jest 2-2, ale to LAC mają lepszy bilans w konferencji. Zwycięstwo Spurs w swojej dywizji daje im automatycznie miejsce nr 2?
Tak. Pierwsze cztery seedy to trzej zwycięzcy konferencji + z pozostałych drużyn ta z najlepszym bilansem.
Edit:
W zasadzie masz rację. Przecież zwycięstwo w dywizji nie da Ostrogom drugiego miejsca, jeżeli Clippers złapią ‘W’ w ostatnim meczu. Zwycięstwo dywizji gwarantuje tylko to, że jesteś w pierwszej czwórce. Bilans będzie taki sam, a LAC wygrywają tie breaker wyniku w konferencji. Zatem Macieju?
No właśnie. Spurs mają zapewnione miejsce w TOP4 w przypadku wygrania dywizji, ale to nie oznacza, że z automatu dostają TOP2.
No to teraz mam namieszane bo na NBA stoi, że Division Leader jest tie breakerem, jeżeli druga drużyna nie wygrała dywizji, a w drugim źródle mam, że TOP 4 to zwycięzcy dywizji + next team z najlepszym bilansem, ale o kolejności decyduje bilans i tie breakery, ale nie ma nic o zwycięzcach dywizji, że są oni TOP 3 w konferencji. Wypadałoby wierzyć NBA.com, ale….?
Chyba, że chodzi o taki numer:
Clippers mając lepszy bilans, wyprzedzą Ostrogi, choć te są pierwsze w Southwest, ale jeżeli mamy taki specyficzny przypadek, że jest ten sam bilans między zwycięzcą dywizji, a innym teamem, to wtedy bycie pierwszym jest tie-breakerem.
Prosta sprawa, za dużo godzin w pracy :P
Przecież to jest opisane bardzo przejrzyście i wyraźnie.W przypadku gdy dwie drużyny mają taki sam bilans o rozmieszczeniu w tabeli w pierwszej kolejności decyduje to, która z nich jest zwycięzcą Dywizji.Następnie decyduje bilans w bezpośrednich starciach a później stosunek zwycięstw z przeciwnikami w Konferencji (jeśli drużyny są z różnych Dywizji).Tych kroków jest jeszcze kilka ale jak widać Spurs w przypadku wygranej nie spadną za Clippers.
Zwycięstwo w dywizji jest “ważniejsze” niż bilans konferencji, dlatego jeśli Clippers mają być na drugim to muszą mieć lepszy bilans niż Hou, Sas i Mem.
https://pbs.twimg.com/media/CCh8_o0W0AItmoG.jpg:large