Sezon regularny dobiega końca, czas więc na pierwsze podsumowania i dyskusje o najlepszych zawodnikach mijających rozgrywek. Na Szóstym Graczu już w zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy przyznawanie naszych nagród, a za chwilę odbędzie się oficjalne głosowanie amerykańskich dziennikarzy i niedługo zaczniemy poznawać nazwiska graczy, którzy będą odbierać kolejne statuetki. Od sezonu 1980/81 to dziennikarze decydują kto je zdobędzie, ale zawodnicy już niejednokrotnie wyrażali swoje niezadowolenie, że ich głos jest tutaj zupełnie pomijany. Kevin Durant mówił o tym w lutym:
„Myślę, że media mają zbyt duży udział w głosowaniach na rzeczy, o których całkiem szczerze myślę, że nie mają wiele pojęcia lub nie wiedzą tak dużo jak my. My gramy przeciwko tym zawodnikom każdej nocy. Toczymy z nimi bitwy. Wiemy, co mówią na parkiecie. Wiemy, jak radzą sobie z kolegami z drużyny. Wiemy, jak podchodzą do gry i dlatego nasz głos powinien się liczyć. Nasza opinia powinna się liczyć. Myślę, że nie wiecie o tym tyle co my, dlatego nie rozumiem, dlaczego macie więcej władzy od nas.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Powinno być tak, że dziennikarze nie mogą głosować na graczy ze ‘swojego miasta’. Gazety z LA obwieszczą, że najlepszym obrońcą był DeAndre Jordan, a rezerwowym Crawford. Ludzie z Sacramento dadzą punkty w głosowaniu na MVP Cousinsowi etc etc. ‘nie mam na kogo zagłosować, oddam głos na gracza mojej ulubionej drużyny’
Z drugiej strony, gracze też byliby stronniczy. Ciężko znaleźć złoty środek.
Nagrody publicznosci to jest zawsze w jakims stopniu konkurs pieknosci/popularnosci. Dlatego to co na boisku jest takie piekne – tutaj nie ma znaczenia czy ktos Cie lubi/czy mu sie podobasz tylko czy rzucisz wiecej pkt niz przeciwnik
Wydaje się, że jakiekolwiek rozwiązanie zawsze będzie miało minusy. Ja bym zmienił jedną rzecz do której nawołuje Bill Simmons z grantland.com, a mianowice zrobił jawne głosowanie, żeby było widome jak poszczególne osoby rozdają swoje głosy. Wnioski mogą pomóc we wprowadzeniu zmian w systemie głosowania.
Poczytaj sobie jakie oburzenie było kiedy Lewy nie zagłosował na kolegę z drużyny w głosowaniu o Złotą Piłkę…
Miałem na myśli, tylko dziennikarzy ale fakt mogłoby to być problematyczne, gdyby kolega z drużyny zagłosował na zawodnika z innej drużyny.
Większość dziennikarzy też jest związana z jedną z drużyn, z resztą to i tak tylko zabawa, liczy się jedno trofeum.
Myślę, że wszystkie te nagrody tworzą całość, oczywiście mistrzostwo to najważniejsze trofeum ale przyznawanie poszczególnych nagród tworzy tło NBA i cało sezonową dyskusje, kto i dlaczego. Bez tego byłoby pusto.
Głosowanie jest jawne od poprzedniego roku
To potwierdza jak bardzo jestem zorientowany w temacie. Dzięki Paweł.
Żaden problem. Tu możesz sprawdzić co i jak. http://www.nba.com/media/050614-2013-14-Kia-MVP-Votes.pdf