Buzzer-beater Khrisa Middletona zapewnił Bucks ważne zwycięstwo z Heat

1

Milwaukee Bucks byli odkryciem pierwszej części sezonu, ale po tym jak przed trade deadline oddali swojego najlepszego strzelca Brandona Knighta w zamian za Michaela Cartera-Williamsa, ich dobra passa się skończyła. Teraz dopiero co zanotowali serię 6 kolejnych porażek, a w sumie przegrali 13 ze swoich 16 wcześniejszych meczów i nie mogą być już pewni utrzymania szóstej pozycji w tabeli. Dlatego niezwykle ważny był dla nich wczorajszy pojedynek na własnym parkiecie z Miami Heat. To obecnie siódma drużyna Wschodu, która mogła zbliżyć się do nich na pół meczu, gdyby to starcie wygrali i jeszcze na kilka minut przed jego końcem, wydawało się, że tak właśnie się stanie. Goście w trzeciej kwarcie uzyskali dwucyfrowe prowadzenie, a w połowie czwartej kwarty ich przewaga wynosiła 14 punktów.

Od przerwy na All-Star Weekend, Bucks mają trzeci najgorszy atak w lidze, ale swoje problemy z umieszczeniem piłki w koszu starają się nadrabiać walką na tablicach i są równocześnie jedną z najlepszych drużyn w tym okresie jeśli chodzi o zbiórki w ataku. Ponowienia trzymały ich w 3-dogrywkowym maratonie na Brooklynie, a także wczoraj, kiedy pomogły zapewnić im zwycięstwo (wygrali zbiórki 53-34, a punkty drugiej szansy 21-7). Odrobili straty zatrzymując Heat na 9 punktach w czwartej kwarcie, a potem dzięki swojej energii i walce przejęli finisz.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ