Wyścig po MVP: LeBron James

23
fot. Bahram Mark Sobhani / Newspix.pl
fot. Bahram Mark Sobhani / Newspix.pl

W trzech poprzednich latach wyścig po nagrodę MVP był zdominowanych przez dwóch zawodników. LeBron James i Kevin Durant za każdym razem zajmowali dwa pierwsze miejsca w głosowaniach, zostawiając resztę ligi daleko w tyle. To była interesująca rywalizacja dwóch wielkich graczy, ale brakowało w tym trochę większych emocji, tym bardziej, że już w połowie sezonu jeden z nich wysuwał się na prowadzenie i było właściwie wiadomo, że wygra. Brakowało też kogoś trzeciego, kto mógłby chociaż przez chwilę poważnie im zagrozić. Ale teraz już przed sezonem było wiadomo, że będzie inaczej, że ten wyścig będzie otwarty tak jak już dawno nie było. LeBron przeniósł się do nowej drużyny, Durant musiał poddać się operacji stopy, a to oznaczało, że przynajmniej na początku rozgrywek, nie będą błyszczeć jak zwykle i to była szansa dla pozostałych, żeby włączyć się do rywalizacji. I tak się stało, najlepsi zawodnicy stanęli na wysokości zadania udowodniając, że nie jest to tylko liga dwóch gwiazd. Dzięki temu jesteśmy teraz świadkami niezwykle ciekawego, najlepszego od wielu lat wyścigu po tytuł MVP.

Mamy sześciu poważnych kandydatów i w przypadku każdego można znaleźć mocne argumenty, że to właśnie on powinien dostać tę nagrodę, dlatego w najbliższym czasie napiszę o każdym z nich. Zaczniemy od zawodnika, który zgarnął cztery z poprzednich sześciu statuetek MVP i mimo że na początku sezonu nie było go w tym wyścigu, to w połowie stycznie wrócił do niego w swoim stylu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

23 KOMENTARZE

  1. Tak naprawdę To myśle ze Westbrook dostanie. NBA kocha takie historie bez KD samotny jeździec l fabryka triple double , nigdy nie był Mvp , wyszedł z cienia KD , 2 mvp w jednym zespole , jak bd wygladała gra Duranta ich współpraca jak wróci , czy starczy piłki etc , w głębi duszy chyba nikt nie ma watpliwości mimo,tej całej rywalizacji ze to Westbrook bedzie Real MvP

    0
  2. “Jest obecnie trzecim strzelcem ligi z średnią 25.9 punktów, najlepiej podającym drużyny z 7.3 asyst, zbiera 5.8 piłek i zalicza 1.6 przechwytów. W przypadku każdego innego zawodnika takie osiągnięcia dawałby mu czołowe miejsce w wyścigu po MVP, mówimy jednak o Jamesie, a wobec niego stosuje się trochę inne kryteria.”

    Przecież Westbrook ma lepsze statystyki, a Ojgin nadal ma wątpliwości.

    0