Giannis Antetokounmpo i Rudy Gobert – dwa największe freaki draftu 2013, do tego przyszły Rookie of the Year Andrew Wiggins, rozgrywający dobry sezon w najlepszej ekipie Wschodu Dennis Schroder i stretchujący Nikola Mirotic. Tak wyglądała pierwsza piątka drużyny Reszty Świata i dla mnie była to wręcz wymarzona piątka. Uwielbiam oglądać każdego z tych zawodników, a tutaj grali w jednej drużynie. Światowy Dream Team przyszłości. Dlatego aż tak nie żałowałem, że musiałem wczoraj wcześniej opuścić przedzlotowe spotkanie i wrócić do domu, żeby obejrzeć Rising Stars Challenge (przynajmniej zachowałem siły na dzisiaj, ale reszta mojej drużyny pojechała do klubu i trochę obawiam się o naszą grę). Wiadomo jakiego typu to jest mecz, nikt nie gra na poważnie, nie ma obrony i brakuje emocji, ale mimo wszystko samo oglądanie tych młodych zawodników to ogromna przyjemność.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Beka z tym MVP dla Wigginsa, tylko Rudy
Wybaczcie pytanie. Czy tylko ja nie mam dźwięku w LP w meczu Rising Stars? Wszystkie inne mecze odtwarzane są poprawnie a w tym jednym nie mam dźwięku ang komentatorem (jest w wersji hiszpańskiej)
Nie tylko Ty, jedynie condensed działa ok
Może się starzeje, ale pierwszy raz ten mecz nie był słaby, był po prostu żenujący
Nie dość że wyjebka, to nawet porządnych highlightów nie można z tego ułożyć
I jeszcze MVP, w tym meczu wszystko było fatalne (może oprócz piżam)