W dzisiejszym zatwardzeniu pączkiem.
Pleziamy się przez wszystkie mecze. Ostrzegam, Jest niemrawo od początku do końca. Potrzebujemy przerwy.
Dirk Nowitzki – jest w All-Star. My nie.
Jest tak, źle że zamiast tradycyjnego „ding” i „mee” – jest zabawa w ciepło/zimno. WTF???
Macką bolą plecy po wypiciu górskiej rosy. Nie może być twarzą reklamy.
Notujemy, że Enes Kanter poprosił o wyjście.
Nawet na krwisty beef nie jesteśmy w stanie się skusić. „Hejka lalka! Ty na pewno jesteś z Dallas!”.
Odwiedzamy szpitale i kostnice.
“Bo w życiu Tato liczą się tytuły…”
Na koniec przychodzą pąki i ratują MRaP-a…
[wpdm_file id=100]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Delly Time!!! :)
Wy tu gadu gadu a Indiana Pacers łapie kontakt z 8 miejscem na playoffy.
Możecie przeanalizować czy wschód kiedykolwiek był taki słaby na półmetku sezonu?
rok temu?
Nie chce mi się wchodzić w głębsze analizy, ale na pierwszy rzut oka jeśli otworzysz tabelę z końca sezonu 13/14 i teraz z połówki to drużyna ze wschodu na danym miejscu ma około +3% więcej zwycięstw + Atlanta lider 79% Indiana na koniec ostatniego sezonu 68%.
Do tego jeszcze trzy wnioski:
-Liga wyrównała się w górę (więcej drużyn z wyższym procentem w stosunku do zeszłego roku w całej lidze
-Mniej drużyn gra o nic. To znaczy albo jesteśmy solidną drużyną playoffową, mamy sie nią stać w przeciągu paru lat, więc już uczymy się wygrywac albo przebudowa/tankujemy.
-Powiązane z tym powyżej. W wyniku ostatniego offseason Zaczęto budować drużyny wyciągając pojedyńczych graczy ciągnących swoje drużyny. Koniec ery budowania zespołów opartych o jedną gwiazdę w myśl lepiej mieć czterech graczy za 6-7 milionów i trenera który poukłada to w zespołową koszykówkę niż średnią gwiazdę za maxa typu (Gay, J.Johnson, A.Iguodala w 76ers, J.Smith)
https://arturogalletti.files.wordpress.com/2015/01/west-rises.png – tu jest szybka analiza, jakby ktoś chciał zagłębić sie w temat:\ Faktycznie wschód był najgorszy rok temu, choć tegorocznie statystyki mogą pójść do dołu pod koniec sezonu gdy już pierwsza ósemka się wyklaruje.
Wow, apropo tej analizy. Czy ma ktoś pomysł co się stało między 1989, a 1990 rokiem, że stosunek zwycięst EAST-WEST zmienił się z (59,6%-40,4%) na (45,6%-54,4%)?
podejrzewam że mogły się rozlecieć z dwa najlepsze zespołu – może phila i pistons?
Czekam na komunikat: Russell Westbrook DNP (back spasms)
Jak to? Syn zNYKającego nie oglądał “Kosmicznego Meczu”?
Pamiętam mecz GSW – NYK transmitowany w TVP w sezonie 1991/1992. Włodzimierz Szaranowicz błysnął stwierdzeniem: “Anthony Mason w drużynie Knicks służy właściwie jako taran”.
Trzymaj się, chłopie!
Uwaga, niesmaczny żart!
Idzie pedał ulicą , patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem. “Skorzystam z okazji” – pomyślał pedał i wyruchał go. Głupio mu się zrobiło, więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł. Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
-Winko?.
-Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy. Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również. Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka
-Pół literka?.
-Nieee, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli.