Gregg Popovich został dziewiątym trenerem w historii NBA z tysiącem zwycięstw na koncie. Tylko Phil Jackson i Pat Riley osiągnęli ten poziom szybciej. Natomiast wcześniej jedynie Jerry Sloan wygrał tysiąc meczów dla jednej drużyny. W 19. roku swojej pracy na ławce w San Antonio, Pop ma w tym momencie bilans kariery 1 000-462 (.684) w fazie zasadniczej i jest to drugi najwyższy wskaźnik zwycięstw w gronie tych dziewięciu trenerów (lepszy jest tylko Jackson).
San Antonio Spurs nie udało się zapewnić mu zwycięstwa numer tysiąc dzień wcześniej w Toronto, ale może po prostu woleli poczekać na spotkanie w Bankers Life Fieldhouse. Indiana to rodzinny stan Popovicha, tutaj się urodził i zaczął grą w koszykówkę w szkole średniej. I teraz to właśnie tutaj zapisał się w historii NBA kolejnym imponującym osiągnięciem, chociaż jeszcze przed rozpoczęciem czwartej kwarty mogło się wydawać, że tym razem również się nie uda i będzie musiał czekać do kolejnego spotkania. Spurs przegrywali 14 punktami z Indianą Pacers, a wcześniej w długiej karierze Popa jego drużyna wygrała tylko dwa mecze, kiedy wychodzili na ostatnią część gry tracąc co najmniej 14 punktów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pop ostatnio mówił, że raczej nie wypełni tych 5 lat. Następny sezon czyli 20 będzie chyba ostatnim dla niego i TD.