Flesz: LaMarcus Aldridge gra mimo kontuzji. Brandon Jennings prawdopodobnie zerwał ścięgno Achillesa

16
fot. David Blair / Newspix.pl
fot. David Blair / Newspix.pl

LaMarcus Aldridge miał poddać się operacji lewego kciuka i ponownie na parkiecie mieliśmy go zobaczyć najwcześniej w połowie marca. Dlatego też informacja, że jednak wystąpi w meczu z Washington Wizards była ogromnym zaskoczeniem. Również dla jego drużyny. Nikt nie mógł się spodziewać, że Aldridge zdecyduje się grać mimo kontuzji i odłoży operację na później.

Doszedł do wniosku, że w ostatnich dwóch dniach stan jego kciuka się poprawił, że może nim ruszać i zamiast kilku tygodni przerwy, wrócił już po dwóch meczach nieobecności. Ryzykuje, ale nie chce zostawiać swoich (32-13) Portland Trail Blazers i pozwolić, żeby po bardzo dobrej pierwszej części sezonu, teraz spadli w tabeli i zaczęli martwić się, czy w ogóle dostaną się do playoffów. A na tym niezwykle silnym Zachodzie było to możliwe, gdyby przez kilka tygodni grali bez swojego gwiazdora, tym bardziej, że Robin Lopez i Nicolas Batum też są kontuzjowani.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: NBA w cieniu Thompsona. 15 wygrana z rzędu Hawks. Bulls zapominają o kryzysie
Następny artykułBrandon Jennings kończy sezon, będzie poza grą 6-9 miesięcy

16 KOMENTARZE

    • Nie jest ważne jaką kontuzję się odniosło. Ważne jest co napisze Woj. Możesz nawet mieć otwarte złamanie ręki, ale jeśli na Twitterze pojawi się news:

      Adrian Wojnarowski ‏@WojYahooNBA
      Yahoo Sources: Strong belief that he had broken leg

      To nie ma opcji – to musi być złamana noga.

      0
  1. Wiem że niby nic sensownego nie można o Nets w ciągu ostatnich kilku dni, ale dziwi mnie trochę że nikt na szóstym graczu nie wspomniał o dość smutnej sytuacji Mirzy Teletovica. Szkoda mi go strasznie, bo może już nigdy nie zagrać w koszykówkę, a po zeszłorocznych play-off miałem nadzieję na eksplozję jego talentu w tym sezonie. Zdrowia Mirza!

    0