Popovich wschodu i inne atrakcje ostatnich dwóch miesięcy z ligą NBA

8
fot. David Blair / Newspix.pl
fot. David Blair / Newspix.pl

Brak rozwiązania problemu generalnego menadżera z każdym kolejnym tygodniem będzie dla Atlanty Hawks coraz bardziej uciążliwy. Zbliżamy się wielkimi krokami do dead-line’u zimowego okienka (19 lutego), a Danny Ferry jest poza drużyną, której struktury tworzył według ściśle określonego planu nasączonego jego filozofią. Tymczasowo obowiązki GMa przejął Mike Budenholzer, jednak w kluczowym momencie może się okazać, że drużynie zabraknie głównego architekta. Jako nowy fan, mam nadzieję, że się mylę.

Hawks naprawdę ciężko pracowali, aby w ogóle poruszyć swój skostniały od narzekań lokalnych fanów wizerunek. Przeszli bardzo długą drogę, którą niezwykle skrupulatnie koordynował Danny Ferry. Rokrocznie odbijali się od muru pierwszej lub drugiej rundy play-offs, w międzyczasie walcząc z brakiem jakiegokolwiek zainteresowania poprzez ściąganie graczy, których umiejętności albo były wyraźnie jednowymiarowe, albo jeszcze nieokreślone (moneyball). Przy okazji zrobili rzecz, jakiej nie docenili inni – uszanowali nieprzecenioną wartość Kyle’a Korvera całkowicie zabezpieczając jego pozycje i pielęgnując grę strzelca.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. Swietnie sie czyta takie podsumowanie. Najwiecej w tym sezonie udało mi sie zobaczy Chicago i ich atak nie jest finezyjny ale test oka mówi ze maja więcej opcji w ataku. Jak co sezon pozostaje pytanie czy to najlepsza wersja Bulls czy stać ich na więcej w playoff?

    0