Josh McRoberts pierwsze trzy lata w NBA spędził przede wszystkim na końcu ławki, grał niewiele i dopiero później zaczął przebijać się do rotacji kolejnych drużyn, do których był oddawany. Charlotte Bobcats byli jego piątym zespołem i tutaj wreszcie odnalazł swoje miejsce. W ich barwach rozegrał przełomowy sezon. Świetnie funkcjonował obok Alem Jeffersonem jako stretch-czwórka i jeden z najlepiej podających na swojej pozycji. Zapracował na wysoki kontrakt, który dostał od Miami Heat i miał stać się ważną postacią drużyny, która mimo odejścia LeBrona Jamesa nadal chce pozostać w czołówce ligi. Niestety, tego sezonu McRoberts nie zapisze do udanych.
Rozpoczął rozgrywki lecząc operowany w wakacje palec u stopy, przez co stracił cały preseason i mecz otwarcia. Natomiast teraz wszystko wskazuje na to, że po rozegraniu ledwie 17 spotkań, w tym czterech ostatnich w pierwszej piątce, więcej w tym sezonie nie zobaczymy go już na parkiecie. Tydzień temu w starciu z Suns doznał kontuzji prawego kolana i jak się okazuje, zerwał łękotkę. Heat poinformowali wczoraj, że będzie musiał poddać się operacji i to prawdopodobnie oznacza dla niego koniec rozgrywek.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
