Shabazz Napier przystępował do draftu jako dwukrotny mistrz NCAA, który dopiero co poprowadził Connecticut Huskies do zwycięstwa w turnieju, będąc liderem drużyny i najlepszym zawodnikiem finałowego meczu. I to właśnie kiedy zdobył drugi tytuł, LeBron James napisał na twitterze, że Napier jest jego ulubionym zawodnikiem nadchodzącego naboru i spośród rozgrywających, powinien zostać wybrany jako pierwszy. Od tego momentu ‘dwukrotny mistrz ligi akademickiej’ zostało przysłonięte przez łatkę ‘rozgrywający LeBrona’.
Pat Riley podobno też jest fanem talentu Napiera i nie potrzebował rekomendacji Jamesa, ale nawet jeśli tak rzeczywiście było to i tak, kiedy pozyskał go w drafcie, wszyscy patrzyli na to jak na ruch mający przekonać LeBrona do pozostania na Florydzie. Miami Heat wybierali z 26 pickiem, dwa numery wcześniej Napiera wzięli Charlotte Hornets, ale Riley zrobił szybką wymianę i mógł zakomunikować wtedy jeszcze liderowi swojej drużyny, że zdobył jego ulubionego zawodnika. James jednak chwilę później wrócił do Cleveland, zostawiając Napiera swojej byłej drużynie w postaci prezentu na pożegnanie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Napiera sie fajnie ogląda ale czy nie będzie kolejnym Norrisem Colem?
Zdecydowanie nie.
Heat szykuje się wreszcie rozgrywający na lata.