Dziś rozpoczynamy już piąty tydzień sezonu regularnego wg metodologii NBA. Jak ten czas leci. Choć technicznie cztery tygodnie upłyną dopiero jutro rano.
Na Zachodzie bez zmian – ta konferencja pozostaje potworem.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dr Marc ze swaggerem a’la Marky Mark aka Mark Wahlberg
Jesli Anthony Davis bedzie rozwijal sie w kierunku, ktory Maciek przewiduje i wtedy nasz gatunek wyginie to mamy juz MVP za 2 lata, a pewnie takze za 3, 4 i 5 ^^
Pojedynki AD vs KD? Damn aż szkoda wyginac
Nie jeden, nie dwa, nie trzy… ;P
Patrzę sobie na tego Marca i myślę sobie kto zasługuje bardziej na maxa – on czy kwadratowy Dwight?
Czekam jakiś artykuł o Wigginsie! Tyle się mówiło, że rookies grają słabo A tu proszę. Chociaż skubaniec zrobił to w noc z soboty na niedzielę więc wiedział że flesza nie będzie…Anyway good job Maciek!
Jak dobrze mieć Doktora w Fantasy.. :)
Panie Macku tak sobie analizuje szostego gracza w ubieglym sezonie i teraz i stwierdzam ze troche podupadl nie ma takiej pasji jak rok temu postow jest tez mniej. Uwazam ze zapowiedzi spotkan a takze nastepnego dnia skróty z nich to absolutne minimum ktore kazdy abonent od Was wymaga. Czy to jest normalny dzień weekend czy swieto. O ile flesze pojawiaja sie regularnie to z zapowiedziami meczów juz nie jest tak konsekwentnie. Mam nadzieję że wezniecie sobie moja uwage do serca.
Dokładnie…
Artnigo, daj żyć chłopakom przecież tekstów jest cała masa. Co do dniówki przecież było info że w tym sezonie zastąpi ją rzutówka która będzie się pojawiać nieregularnie. W weekend to normalne chyba że tekstów jest trochę mniej, nie samą NBA człowiek żyje.
Nie zartuj sobie z ta cala masa. Mowie tylko o absolutnym minimum.
Przed sezonem zapowiadaliśmy bardzo dokładnie jak będzie wyglądać sprawa z Fleszami i zapowiedziami meczów. Wywiązujemy się z wszystkiego, co zakładaliśmy do tej pory.
W weekendy jest oczywiście nieco mniej tekstów, bo… to weekendy. Często też zdarza się, że mniejsza ilość tekstów wynika z tego, że po prostu nieco mniej dzieje się w lidze w danym okresie. Wydaje mi się, że do tej pory napisaliśmy o wszystkim, co działo się w lidze w tym sezonie (a czasem wręcz zbieramy cięgi za pisanie “o niczym”, albo podejmowanie tematów, które “nie są tego warte”).
Z mojej strony, wiem, że w ostatnich tygodniach było nieco mniej moich tekstów, ale wynikało to z kolei z tego, że pracowałem nad słownikiem, który zawiera w tej chwili już ponad 90 różnych haseł (wiele z nich ma objętość sporego artykułu).
Przemek mówię w tym momencie za siebie, ale wydaje mi się, że również innym chodzi o to, że brakuje rzetelnych tekstów. Wiemy doskonale, że stać na wiecej niż flesh i plotki transferowe. Jedynie Michał i czasem Ty staracie wyjść poza utarty schemat i wrzucacie jakieś fajne retro historie i analizy. Maciek wydaje mi się zblazowany nieco, Adam po wakacyjnej super formie znowu zleciał z nią. Doceniam Waszą robotę i wiem, że nie zawsze da się robić wszystko na najwyższym poziomie, ale wg mnie pojawiają się już w tekstach symptomy wypalenia. Ja osobiście wolę jakość nad ilość. Myślę, że takich znawców tematyki jak Wy stać na więcej niż efektowny recap i wierszówki o plotkach mniejszych lub większych. Fajnie by też bylo jakby poza Tobą, Sebastianem i Pawłem inni też wchodzili w interakcję z komentującymi.
Lubię Was i szanuję, jestem tutaj od samego początku – dlatego stwierdziłem, że muszę wrzucić te 3 grosze ;)
3 grosze są zawsze mile widziane.
Mogę jedynie powiedzieć, jak ja to widzę. Co oczywiście będzie również jedynie bardzo subiektywnym odczuciem. Mam wrażenie, że narzekania w komentarzach pojawiają się zazwyczaj, kiedy akurat jest mały spadek ilości tekstów. To naturalne. I też my nie obrażamy się na głosy krytyki, a jedynie motywuje nas to do pracy. Rzecz w tym, że jest to tego rodzaju branża, że czasem są tematy, a czasem ich nie ma. Poza tym (znów subiektywne odczucie) mam wrażenie, że – szczególnie przez wakacje – podnieśliśmy poprzeczkę pod tym względem. Tylko, że to były wakacje, kiedy nie grała liga.
Co do tekstów wychodzących poza newsy, plotki i to, co akurat dzieje się w lidze. Najczęściej piszemy je z Michałem Kajzerkiem – przy czym Michał jest bardziej wolnym strzelcem, który udziela się, kiedy ma akurat coś do wrzucenia. Generalnie więc odpowiedzialność za to, że ostatnio pojawia się mniej tekstów “spoza aktualności” spada na mnie. Tak, jak tłumaczyłem powyżej wynika to z tego, że ostatnie 2 miesiące spędziłem pracując nad słownikiem. To był właściwie pełen etat, ale wierzę, że miało to sens, bo jest to wartość dodana do strony, która już zawsze to będzie.
Co do tego, że Maciek i Adam nie piszą takich tekstów wynika z tego, że… oglądają mecze. Przeliczcie sobie, ile czasu trzeba oglądać, żeby być w stanie opisać 12 spotkań z jednej nocy. Wiem, o której chłopaki wstają do pracy i zaręczam wam, że jest to godzina, o której wszyscy jeszcze śpią. Obejrzenie meczów i napisanie flesza to więcej godzin niż zwykły etat. Rozumiem, że może się wydawać, że “to nie jest skomplikowane”, ale to naprawdę zabiera mnóstwo czasu. Obejrzenie meczów, przeczytanie prasy, napisanie o tym. W ten sposób właśnie rozumiemy tu jakość, że nie piszemy recapów z box scorów i nie piszemy o rzeczach, których nie widzieliśmy. Dlatego pod tym względem musicie być wyrozumiali.
Wiem, że jako czytelnicy widzicie jedynie efekty naszej pracy w postaci tekstów, które się tu ukazują, ale musicie mi wierzyć na słowo, że jest tego dużo więcej i – tu chyba mogę mówić za całą redakcję – naprawdę się nie obijamy.
Pozostaje mi mieć nadzieję, że to wrażenie, które pojawiło się dzisiaj u niektórych z was szybko zniknie. My z pewnością będziemy robić wszystko, by tak było.
“3 grosze są zawsze mile widziane. ”
Dobra dobra i tak go jutro obsmarują w Palmie, że miał jakieś zastrzeżenia, sam to przeżyłem :)
No i faktem jest, że jesteś Przemku jedynym redaktorem, który odpowiada na nasze komentarze i jeszcze przy tym nie robi tego ironicznie, tylko na poważnie. Humor jest fajny, nawet wskazany, ale nie we wszystkich sytuacjach. Gratki dla Ciebie, ale rozumiem że zostałeś wybrany na menedżera do spraw kontaktów ze śmiertelnikami :)
W temacie ze swojej strony dodam tylko że podejrzewam, że 80% obecnych obiekcji (tak, liczba z dupy) może dotyczyć właśnie tej rzutówki. Po prostu zapowiedzi i opisy meczów są absolutnym rdzeniem tego serwisu i ludziom może brakować jednego z jego elementów. Pamiętasz dniówki na zawszepopierwsze (super inteligentne pytanie, oczywiście że pamiętasz, bo sam je robiłeś)? To było coś fantastycznego. Wiem że pracochłonne, ale ona + flesz to dwie najlepsze rzeczy na tym serwisie i chyba nic innego nie jest nawet blisko
Pozdrawiam i propsuję za otwartość na dyskusję z nami
Dzięki Przemek za szybką i obszerną odpowiedź – doceniam to :) Ja rozumiem doskonale, że nie jest łatwo cały czas pisać na równym poziomie, wiem jak czasochłonne jest przygotowanie się do dobrego wpisu na blogu (sam od czasu do czasu prowadzę swój). Nie chciałem uprawiać krytykanctwa, po prostu wydaje mi się, że ostatnio jest trochę zbyt szablonowo, że stać Was na więcej. Mnie osobiście nie przeszkadza częstotliwość rzutówek i fleszy o ile by za tym szły inne bardziej dogłębne artykuły.
No ale hej i tak jesteście dla mnie najlepszym polskim blogiem o NBA i biorąc pod uwagę komentarze poniżej, które raczej mnie krytykują to nie jest tak źle ;) zawsze może być jednak lepiej ;)
@Vojtazz Jeśli chodzi o dniówkę to rezygnacja z niej była wynikiem dyskusji w redakcyjnym gronie. Od kilku lat mieliśmy ambicję, by robić dniówkę codziennie, ale każdego roku rozbijaliśmy się o mur rzeczywistości, bo nie chcieliśmy nigdy robić tego na odwal i nagle się okazywało, że – najzwyczajniej w świecie – nie dajemy rady. Dniówka to jest ogrom pracy, czytania, sprawdzania informacji etc. – wiem to z autopsji, bo w zeszłym roku w listopadzie/grudniu pisałem dniówki regularnie – każda dniówka to pół dnia wyjęte z kalendarza. Nie chcieliśmy w tym sezonie obiecywać znów czegoś i nie dotrzymać obietnicy. Stąd zmiana formuły i jasne postawienie sprawy, że rzutówka i weekendówka nie będą pojawiały się co dziennie. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby faktycznie tak było, ale na to nie mamy po prostu wciąż zasobów.
Podsumowując. My też chcielibyśmy, żeby było wszystko. Póki co wciąż się nie da. W zamian stawiamy na transparentność, bo nie chcemy więcej niespełnionych obietnic.
Doskonale rozumiem wasze argumenty, fajnie że realnie patrzycie na swoje możliwości. Widzicie przy okazji gdzie jest wasza rezerwa pod względem treści i do czego powinniście dążyć. Wszyscy wam kibicują, bo to korzyść dla obu stron
Ja bym się nawet cieszył, jakby dniówka zawierała opis 1-2 meczy – czasami nie warto się pochylać nad wszystkimi.
Rozumiem też, że mógłby pojawić się problem: “jak można ominąć w dniówce Lakersów” ;)
ja tam nie narzekam. stosunek ceny do jakości bez zastrzeżeń. Co do ilosci tekstów?wystarczy, że meczów do obejrzenia jest o wiele za duzo niż czas pozwala. A jeszcze gdyby tekstów bylo do przeczytania 532… mozna byloby oszaleć. Czasami mniej znaczy lepiej
Odnośnie ilości, jakości, lotności itd. tekstów. Odnoszę wrażenie, że chyba żyję w świecie, gdzie przynajmniej 50% (jeśli nie więcej) populacji nie wie czego chce i po co.
Czytam najpierw komentarz kolegi artnigo i dowiaduję się, że nie ma pasji a przejawia się to podobno tym, że mało tekstów (takich codziennych zapowiedzi itp.).
Przemek tłumaczy, że jak zapowiadali tak robią (co jest prawdą… bo dokładnie tak było), na co kolega Josh odpowiada, że brakuje rzetelnych (nie wiem akurat jaka jest tu miara tej rzetelności) tekstów, które są czymś więcej niż jakimiś podsumowaniami spotkań.
Ostatecznie nie wiadomo o co chodzi, bo 25% użytkowników chce czytać flesze co 15 minut, 25% olewa flesze i zapowiedzi i chce czytać porywające teksty o niuansach ofensywnych schematów Lakers ( hehehe :D ), kolejne 25% w ogóle chętnie powspominałoby czasy gdy Larry Bird zapuszczał wąsa, a 25% w sumie się nie odzywa, bo chyba im się podoba.
Nie chce żeby ktoś odebrał ten tekst jako atak, czy jakieś docinki. Chodzi mi o to, że nie przedstawiacie przeważnie żadnych konkretnych opcji. Jest tylko: więcej tego, za mało tego, nie ma pasji … i tego typu złote myśli. Zero konkretów.
A ja generalnie uważam, że jest bardziej profesjonalnie, niż rok temu. Weekendy wiadomo, bywa różnie, ale teraz bywa flesz, bywa jakiś artykuł ogólny. Jest ok. I teksty są bardziej zróżnicowane. A poziom na tle innych portali tematycznych jest znakomity. Nie wiem, może sytuację – czy raczej odczucia rozczarowanych – polepszyloby, gdyby redakcja ogłosiła jakiś konkurs na teksty abonentów, które pokazywały się na głównej? Pojawiłoby się nowe spojrzenie, tekstów by przybyło – może za jakieś preferencyjne stawki w abonamencie? Oczywiście, redakcja weryfikowalaby jakość.. A partycypanci potencjalni zobaczyliby, że to nie tak łatwy kawałek chleba, napisać publishable tekst..
Jest to jeden z pomysłów, który ciągle rozważamy i niebawem najprawdopodobniej wyjdziemy z tą inicjatywą, bo z ankiety, którą robiliśmy we wrześniu wynikało, że było trochę chętnych, którzy chcieliby napisać coś od siebie. Więcej szczegółów o tym, jak miałoby to wyglądać znajdziesz w podsumowaniu ankiety (jest na samym dole strony) w dziale technicznym.
Ja tam rozumiem ze w weekend nie ma flesza, w koncu trzeba sobie w jakis dzien dychnac:) moja praca obecnie nie pozwala mi ogladac meczow na zywo w tygodniu wiec zostaja tylko skroty i 6gracz:) szacunek dla chlopakow ze po zarwanej nocy chce im sie jeszcze cos o tych meczach napisać, rano w robocie jest przynajmniej co poczytać:)
Newsów nie można komentować, więc napiszę tutaj. “Dwyane Wade nie wybiegł na parkiet w niedzielnym pojedynku Heat z Charlotte Bobcats.” – ach te przyzwyczajenie, co nie Marek :D
Oj tak, tęsknię za Bobkami … :(
Dzięki za wychwycenie ;)
Ja jestem akurat z tych co najbardziej cenia sobie zapowiedzi i flesze/podsumowania spotkań, a artykuły o plotkach najmnniej. Bo to tylko plotki i wystarczy dac info o nich w newsach, a wiecej czasu poświęcić opisywanie aktualnych meczów i wydarzeń na parkietach.
Co do tego artykułu. Come on now. MVP tego sezonu to zdecydowanie Anthony Davis,który kreci jakies kosmiczne liczby, ktore wrecz nie mialy miejsca wczesniej i jego druzyna tez sobie dobrze radzi. Marc może być w czołowej 5 i z tego sie ciesze bo mam go w jednym z teamów z Fantasy.