Michele Roberts wykorzystała zawieszenie Jeffa Taylora, by znów zaatakować Adama Silvera

12
Jeff Siner / newspix.pl
Jeff Siner / newspix.pl

Zdaję sobie sprawę, że to nie jest dla was tak ekscytujące jak na przykład to, co dziś w nocy robili Los Angeles Clippers (choć wiem, że już zaczęliście w to miejsce wstawiać Sacramento Kings). Dla mnie jest ekscytujące. Tuż za DeMarcusem Cousinsem wyrywającym zbiórki w tłoku (najlepsza rzecz w tym sezonie).

Michele Roberts jest trochę jak DeMarcus Cousins wyrywający zbiórki w tłoku. Jest emocjonalna i nie ma respektu dla nikogo. Jest prosta w swojej retoryce, nie owija w bawełnę i najwyraźniej najlepiej czuje się w boju. Co najważniejsze Michele Roberts nie wie, kim jest Adam Silver i nie ma zamiaru się dowiadywać. Wie tylko, jakie są jej własne cele i mam wrażenie, że traktuje swoją rolę bardzo ambicjonalnie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

12 KOMENTARZE

  1. Jedyne co robi póki co pani Roberts to wbijanie szpilki, gdzie tylko się da. Ciekawi mnie co by powiedziała, gdyby chodziło np. o bójkę Artesta w Detroit.
    Babsko wyprany z moralności.
    Liga ma swoje prawa, ale komisarz może je interpretować w sposób jaki mu się podoba. Nie widzę przeciwwskazań ku zaostrzaniu karw danych przypadkach, zwłaszcza że Taylor dał tutaj tyłka po całości.
    Podejrzewam, że w tym przypadku pani Roberts nie ma nawet poparcia zawodników, bo wątpię by którykolwiek z nich chciał wstawiać się w sprawie o pobicie kobiety.

    0
    • Myślę, że się mylisz z tym, że nie ma poparcia u zawodników. Każdy z nich ma świadomość, że może mu się coś przydarzyć. Może pojawić się nagle jakaś wpadka. To nie są święci ludzi, a przynajmniej nie wszyscy. Myślę, że chcą wiedzieć, że w razie czego mają plecy i ktoś będzie walczył z Silverem o ich prawa.

      “Komisarz może je interpretować w sposób jaki mu się podoba” – tu też się mylisz. Prawa NBA to umowa zbiorowa pomiędzy ligą a unią zawodników, a więc obie strony muszą się godzić na te prawa i mogą je interpretować.

      0
      • Zawodnicy mają swoje prawa i powinny być one respektowane – pełna zgoda.
        Zawodnicy się wspierają na ogół- pełna zgoda.
        Ale tutaj mówimy o pobiciu kobiety [pal licho okoliczności – to czy go prowokowała, czy był po %, etc.. ] – nie wiem który zawodnik popiera takie zachowania.
        Co innego jazda po alkoholu, czy marihuanie albo bójka z jakimś innym gościem w klubie, a coś zupełnie innego pobicie kobiety. Kobiety.
        W każdej umowie są kruczki i odstępstwa od niej i w takiej właśnie sytuacji powinny mieć one swoje zastosowanie.

        0
        • Nie chodzi o to, czy jakiś zawodnik popiera bicie kobiet, bo na pewno nie. Chodzi bardziej o to, że zawodnicy poczują, że unia wspiera ich w KAŻDEJ sytuacji. Roberts też nie chce tutaj całej kary zdejmować z Taylora, twierdzi tylko, że kara jest za wysoka i ma trochę racji – kara jest – w porównaniu do innych kar – bardzo wysoka.

          Generalnie zaś nie wydaje mi się, żeby Roberts chodziło w ogóle o zmniejszenie kary Taylora. To jest gra. Z jej strony to jest gest w stronę zawodników. Mówi: Patrzcie, cokolwiek się stanie jestem z wami. Jestem przekonany, że tak to działa. Do tego jestem przekonany, że wielu zawodników również uważa, że kara jest za wysoka. Pamiętaj, że w Stanach wiele rzeczy opiera się na precedensach. Skoro tak wysoką karę dostał Taylor, to potem – Silver będzie w stanie podnieść każdą inną karę.

          0
  2. Ktoś ze związków zawsze będzie za zawodnikami, nie ważne co zrobią, a komisarz będzie bronił interesów ligi. Ja w tym przypadku jestem za Silverem, ponieważ taka kara może tylko ostrzec innych przed robieniem podobnie.

    Dla mnie każe podobne zachowanie powinno być tępione w ten sposób.

    0
  3. Paradoksem sytuacji jest że kobieta broni mężczyznę któremu udowodniono już 2-krotne pobicie swojej partnerki, więc, jestem ciekawy co zrobi Michelle jak ten przygłup uderzy raz za mocno, za dużo i przez “przypadek” zabije swoją kobietę?
    Moim zdaniem Przemku Silver z premedytacją wybrał taką surową karę nie dlatego że był w przegranej sytuacji ale przewidział przyszłość, tj. kolejne pobicie lub próbę pobicia…

    0
    • Jeszcze na wiosnę Taylor dostałby 10 meczów kary, czyli minimum oznaczone w CBA. Ważny jest kontekst. Poczytaj o sprawie Raya Rice’a i jakie gromy spadły na Rogera Goodella. Zresztą, Silver sam mówił jeszcze we wrześniu (link w tekście), że będą “uczyć się z doświadczeń” NFL. Silver “musiał” pewnym sensie dać taką wysoką karę, jeśli chciał uniknąć krytyki ze strony mediów i wiedział jednocześnie, że kiedy to zrobi, krytyka przyjdzie ze strony związku lose-lose situation.

      0
      • Przemku, teoretycznie jest to “lose-lose situation”. Ale po “banned for life” czegóż innego można się było spodziewać? ;) Inna sprawa że w tym przypadku lepiej mieć media po swojej stronie :D
        Tak naprawdę nikt nie stanie po stronie “damskiego boksera” oprócz pani prawnik która chce na tej sprawie zbić popularność.
        Co do surowej kary, wrócę do “banned for life”, tam precedens był o wiele większy, a skoro tak wygadany Cuban trzymał buzię na kłódkę…

        0
        • Nie spodziewałem się niczego innego. Myślę zresztą, że Silver wybrał najlepiej, jak mógł. Nie zgodziłbym się tylko, że Roberts staje po stronie damskiego boksera – ona raczej mówi tu o wysokości kary tylko.

          A co do Cubana, to nie trzymał gęby na kłódkę i mówił otwarcie, że boi się precedensu. Ale fakt, nie odważył się zrobić nic więcej.

          0
  4. Odbiegając od zachowania Taylora, zawodnik X jechał po pijaku, Silver z racji wyroku skazującego (i możliwości interpretacji CBA wedle uznania i przypodobania się opinii publicznej) daje mu karę na cały sezon. Tu nie chodzi o sam czyn Taylora tylko o wysokość kary która jest zbyt wygórowana i odbiega od przepisów CBA. Nie bronie Taylora tylko wszyscy (w tym komisarz Silver) muszą działać w granicach prawa (w NBA to CBA)

    0
  5. Należy pamiętać o priorytetach stron tego konfliktu. Po tym co wydarzyło się w NFL, Adam Silver musiał zachować się w sposób bardzo stanowczy aby uniknąć porównań do Godella. Dodatkowo wielu kibiców odwraca się od NFL po ostatnich skandalach i NBA stara się to wykorzystać, aby przyciągnąć ich do siebie. Dla mnie sytuacja jest typu “win – win”, Silver pokazał, że NBA jest inna niż NFL i stanowczo potępia wszelkie przejawy przemocy domowej, a Roberts że będzie twardym rywalem dla komisarza i będzie wspierała zawodników. Silver na pewno nie złamał prawa, ponieważ decyzję wydał w “widełkach” przewidzianych przez przepisy ligi, wysokość kary zależy od jego oceny stopnia przewinienia zawodnika. Co do tworzenia szkodliwego precedensu, o to właśnie chodziło. Pokazał zawodnikom, że wszelkie przejawy przemocy domowej będą karane z całą surowością co na pewno będzie przyjęte z wielkim zadowoleniem przez opinię publiczną, a może zawodnik zastanowi się 3 razy zanim znokautuje kogoś w windzie w kasynie następnym razem.

    0