Przed sezonem mieliśmy bardzo duże oczekiwania wobec Anthony’ego Davisa. Ma on dopiero 21 lat, ale już w poprzednich rozgrywkach był fantastyczny, potwierdzając swój ogromny potencjał. Zaliczał średnie na poziomie 20 punktów i 10 zbiórek, do tego był najlepszym blokującym ligi, miał czwarty najwyższy wskaźnik PER i zadebiutował w All-Star Game, oficjalnie dołączając do grona największych gwiazd NBA. Nic dziwnego, że po tak udanym sezonie i po wakacjach, w których pomógł poprowadzić USA do złota na mistrzostwach świata, teraz wszyscy liczyli, że zrobi on kolejny krok i od pierwszego występu będzie jednym z najbardziej dominujących zawodników. W preseason zaostrzył apetyty, a teraz nie tylko spełnił oczekiwania, ale nawet gra lepiej.
Rozpoczął rozgrywki od meczu, w którym tylko jednego bloku zabrakło mu do imponującego triple-double, a w kolejnych nie zwalnia z tempa i po 10 spotkaniach jest najlepszym zawodnikiem tego sezonu, a jego osiągnięcia są naprawdę niesamowite. Co prawda to tylko 10 meczów i jeszcze nie powinniśmy zbyt dużej wagi przewiązywać do cyferek, ale też nie można przejść obojętnie patrząc na statystyki jakie notuje Davis. To tylko 10 meczów, a on już na swoim koncie sześć występów na poziomie 25 punktów, 10 zbiórek i 3 bloków. Rok temu był liderem pod tym względem z 7 takimi meczami, natomiast teraz poza nim tylko 3 innych graczy zanotowało po jednym takim występie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
NIE-SA-MO-WI-TY jest Antoś. Chciałem pomarudzić i napisać, że mógłby dodać jeszcze grę w post, ale w sumie po co, skoro pewnie za rok-dwa zacznie jeszcze rzucać trójki na poziomie 38%. Myślę, że za 10 lat nie będziemy mówić o nagrodzie DPOY, bo nie będzie o czym gadać, kandydat będzie tylko jeden – Anthony Davis. Chyba że akurat zdominuje nagrodę MVP.
Aż taki biały to on nie jest :)
Do MVP jeszcze daleka droga. Postęp zawodnika jest niesamowity ale żeby stanąć do mvp race musi wygrywać drużyna. Może nagroda MIP?
Po trzech tygodniach mam go na piątym miejscu MVP u siebie: 1 Doktorek, 2 Stefciu, 3 Bronisław, 4 Rumcajs no i Wielka Brew. Zobaczymy dalej bo mam nadzieje że mój faworyt Blejk się obudzi.
Chyba udało mi się rozkodować twoje top5. Kolejno: Dr Dre, Stephon Marbury, Komorowski, Leonidas oraz (tu było najłatwiej) Davis. Czekam na uwagi.
Proszecie, zapomniałeś o Blejku Carringtonie!
Rozumiem 2. Curry, 3. James, 4. Harden, 5. Davis, ale kogo Ty masz pod 1 to naprawdę nie mam pojęcia. Na początku myślałem, że zaczniesz wymieniać jakiś highlight-top-mvp wszech czasów i chodzi Ci o dr Juliusa Ervinga. Wyjaśnij, bo aż jestem ciekawy, kto Ci jeszcze na 1. może pasować, mi nikt nie przychodzi do głowy.
Marc G.
A jest inna opcja?
Doktorek będzie dzisiaj wypisywał recepty w Toronto.
Grają dwie najlepsze drużyny. Can’t wait!
Pewnie chodzi mu o Gasola
Ale to Pau Gasol miał i chciał zostać lekarzem, a nie Marc no chyba że chodzi Ci o jego grę która jest na wysokim poziomie. Co do twej listy to bym się zgodził tylko pod warunkiem że Brona byś zamienił miejscami z Davisem. Pels mają lepszy bilans chociaż grają na zachodzie i nie mają 3 all starów tylko jednego.
kilka lat I ma szansę zostać drugim, który w tym samym roku zgarnie mvp and dpoy.
Wrócę za rok do tego artykułu :) Pamiętam jak od 360 dni temu, gdzieś na podobnym etapie jaraliśmy się wszyscy Paulem George’m. Że MVP, że trzeci po Durancie i LBJu.
Bez dwóch zdań Davis ma większy upside, ale jeszcze trzeba poczekać :)
Niech tylko Bóg czuwa nad jego zdrowiem, a o resztę już nie będę się martwić.
akurat u niego, przy jago wzroście i sposobie gry, to zdrowie najważniejsze. Obawiam się że plecy i kolanka mogą mieć kłopoty. Ale chłopak jest super
1.Curry, bliskoo 2.Davis i dalekoo 3.James
Adam naprawdę przeżywasz renesans i Twoje teksty czyta się co raz przyjemniej