W przyszły poniedziałek w Phoenix odbędzie się media day i nadal nie wiadomo czy pojawi się tam Eric Bledsoe. Ale tak czy inaczej, jesteśmy już bardzo blisko zakończenia sprawy zastrzeżonej wolnej agentury guarda Suns, ponieważ w środę pierwszego października mija deadline przyjęcia oferty kwalifikacyjnej. Do tego czasu trzeba podjąć ostateczne decyzje i wygląda na to, że będąc już pod ścianą, wreszcie obie strony zaczęły ze sobą rozmawiać. Po prawie trzech miesiącach przepychanek słownych i właściwie braku poważnych negocjacji, teraz w końcu coś się ruszyło i jak donosi z samego rana Adrian Wojnarowski z Yahoo Sports – jest znaczący postęp.
Po impasie w negocjacjach przez całe wakacje, Phoenix Suns i zastrzeżony wolny agent Eric Bledsoe poczynili znaczący postęp w rozmowach dotyczących kontraktu, mając nadzieję dojść do porozumienia przed startem obozu treningowego.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ciekawe tak naprawdę po co im Bledsoe skoro że w drużynie jest Dragić, Thomas na nowym kontrakcie oraz wydraftowany Ennis. Ciekawe jak chcą to połączyć i czy wszyscy zostaną w drużynie po lutym.
Nawet jeżeli tak jak twierdzisz Bledsoe nie jest potrzebny im na boisku, bo mają wymienionych przez Ciebie graczy, to oczywistym jest że Suns starają się nie stracić takiego zawodnika za free. Tym bardzie, że i Dragić będzie wolnym agentem. BTW. Bledsoe to 2 z upsidem na pierwszego gracza z czwórki tych których wymieniłeś.
Nie no to oczywiste że nikt nie chce stracić potencjalnego All Stara za darmo i dlatego ruszyły negocjacje bo mam wrażenie że pomimo podpisu to Bledsoe będzie do wyjęcia z Suns do lutego. Ciekawy twór to PXH ale czy to mocny team chyba jednak nie…
A jednak 5y/70mln