Danny Ainge nadal nie wie co zrobi z Rajonem Rondo

5
fot. Yong Kim / Newspix.pl
fot. Yong Kim / Newspix.pl

Czy Celtics chcą wiązać swoją przyszłość z Rajonem Rondo? Czy on zamierza zostać w Bostonie? Czy za rok odejdzie jako wolny agent? Czy poprosił o wymianę? Czy go wytransferują? Kiedy to mogą zrobić? Czy mają gdzie go przehandlować? Kto chce Rondo? – Przyszłość rozgrywającego Celtics stała się głównym tematem plotek transferowych po zakończeniu sprawy Kevina Love’a. Pytań jest mnóstwo, ale jak na razie trudno tutaj cokolwiek przewidywać, ponieważ na ten moment nawet nie wiemy jaka jest wartość Rondo. Nadal traktujemy go jednego z najlepszych rozgrywających, gwiazdora NBA, ale w minionym sezonie nim nie był. Wracał po kontuzji, grał zdecydowanie poniżej poziomu do jakiego nas przyzwyczaił i nie był nawet najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Jak będzie teraz? Pewnie lepiej, ale czy tak jak kiedyś? To kolejna niewiadoma, którą można dopisać do długiej listy znaków zapytania wokół Rondo.

Im mniej jest odpowiedzi, tym więcej pojawia się pytań i Danny Ainge przy każdej okazji musi się z nimi mierzyć. Nawet podczas niedzielnej wizyty w kościele fani Celtics nie dają mu spokoju. Jak donosi Bill Doyle z Worcester Telegram & Gazette, w minioną niedzielę Ainge gościł w położonym nieopodal Bostonu Worcester, w Kościele Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego członkiem. Opowiadał tam o swoim życiu, a jako, że istotną częścią jego życia jest praca w Boston Celtics, gdzie pełni funkcję prezydenta, musiało też paść pytanie, czy zamierza wytransferować swojego rozgrywającego.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE

  1. Ciężko oszacować wartość RR – true. Parę naprawdę błyskotliwych występów w PO (triple-double), całkiem niezłe boiskowe IQ (a może raczej “wyczucie”) i chyba tyle. Mózg i temperament podobny do Stephensona i Beasley’a. Poza tym, o czym 6gracz już pisał, kiepski z nie go middle shooter – jedynie w dwóch sezonach przekroczył 50% skutecznościz obwodu. Zza łuku jest jeszcze gorzej… (tylko raz powyżej 30%) :/ Jak zrobić z niego prawdziwą gwiazdę i lidera? I don’t know man. Dajmy sobie czas, jak zauważył przedmówca, do lutego i zamknięcia okienka.

    0