Delikatne obrzucanie się błotem przez zawodników i menadżerów, to nic nowego w NBA. Grasz w klubie, lubisz swój klub, lubisz swojego menadżera, on lubi ciebie. Zostajesz przehandlowany, menadżer nie lubi cię już tak bardzo, ty nie lubisz menadżera, nie lubisz też klubu. Naturalna kolej rzeczy. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się tak naprawdę, kto lubi kogo w tej lidze. Wiemy jednak jedno. Phil Jackson nie jest największym fanem Tysona Chandlera, a Tyson Chandler przestał być fanem Phila Jacksona.
Prawie 3 miesiące temu Phil Jackson postanowił wytłumaczyć się prasie ze swojego pierwszego większego transferu w roli prezydenta New York Knicks. Stwierdził wtedy, że “chciał zmienić nieco chemię w drużynie”:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dajesz z nimi Tyson! Żaden Knickerbocker nie będzie mógł wejść spokojnie pod Twój kosz!
Jeśli miałbym szukać w zeszłorocznym składzie Knicks raka, to raczej wybrał bym inne nazwisko niż Chandler…
A JR dalej siedzi i wciaga przez sreberka…