Najpierw trzy metry nad ziemią przybił do poręczy balkonu hali Armory Street w Springfield dwa wiklinowe kosze, które wcześniej służyły do zbierania brzoskwiń. Następnie piłką do nogi sprawdził wytrzymałość swojej praktycznej konstrukcji. By nadać formalnego wyrazu nowej aktywności fizycznej, w szkolnym biuletynie zamieścił trzynaście zasad, które wykuł po niemal dwóch tygodniach główkowania.
Cztery lata temu oryginalny zapis Jamesa Naismitha trafił na aukcję w Nowym Jorku i został sprzedany za 4 miliony dolarów. Dokument ma 123 lata, mimo to doskonale widać na nim atrament maszyny do pisania, z której korzystał człowiek nazywany ojcem koszykówki.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Naismith najwyraźniej miał poważny problem z używaniem pięści do jakiejkolwiek czynności.”
“Przez całe życie zdradzał bardzo pacyfistyczne nastawienie.”
To by się zgadzało :)