Kilka dni temu Eric Bledsoe odwiedził siedzibę Klutch Sports Management. Spotkał tam między innymi LeBrona Jamesa i mógł też dowiedzieć się od swojego agenta, jak wygląda sprawa z jego kontraktem. Rich Paul pewnie nie miał dla niego żadnych nowych wiadomości, poza tym, że Suns pozostają nieugięci. Dzisiaj jest już szósty sierpnia, a Bledsoe nadal jest na rynku, nadal jest zastrzeżonym wolnym agentem. Ale może podczas tamtego spotkania razem z agentem ustalili nową strategię, która ma być odpowiedzią na medialną ofensywę Suns, jaka miała miejsce w ostatnich dniach.
Robert Sarver zadzwonił niedawno do jednego z programów w lokalnym radiu, żeby nakreślić jak z jego punktu widzenia wygląda sytuacja z kontraktem dla Bledsoe. Stwierdził, że jego drużyna położyła na stole “uczciwą ofertę”. Mowa oczywiście o proponowanych $48 milionach za cztery lata. Zaraz potem z pomocą właścicielowi Suns przyszedł Paul Coro z Arizona Republic, który zrobił szybką, anonimową sondę wśród GMów i agentów, uzyskując od nich jednoznaczne potwierdzenie, że ta oferta jest fair. Z tym oczywiście nie zgadzają się Bledsoe i jego agent, mający znacznie większe oczekiwania ($80mln/5) i inne postrzeganie tego, co jest “uczciwą ofertą”.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A jak wyglądają teraz możliwości handlowania Bledsoe?
Sign and trade? Tylko z kim? Cavs:) a tak na powaznie, to wizja Bled + LBJ + Milosc wyglada na papierze przerazajaco … Nie przepadam za Cavs, ale byloby co ogladac. Chwilowo fantastyka … Ale za rok? Na miejscu Bleda bralbym oferte kwalifikacyjna (pod warunkiem uzyskania jako takiej pewnosci ze kolana wytrzymaja) w mysl zasady “nie ma ryzyka, nie ma zabawy”. Pytanie jak pomiesci 3 duze kontrakty, ale to zmartwienie managmentu jak zapewne mysli Kobas i Ksiaze NYKnicks
szkoda byłoby tracić Bledsoe, bo ma ogromny potencjał , ale :
a) kolana
b) zabezpieczyli się trochę na taką ewentualnosc podpisując Thomasa , draftując Ennisa- fakt, że nie jest to godne zastępstwo , ale zawsze jakieś
więc pewnie koniec końców dojdą do porozumienia coś kolo 14 mln $ za sezon
Suns na dobrą sprawę to mają Dragicia, Thomasa, Greena i Ennisa. Także mimo wielkiej sympatii do Erica, to za kasę typu max jest tam zbędny. Pójście na QO to dla niego też ryzyko, bo jak znowu zagra pół sezonu, to nawet 12 mln/rok nie powącha. Dla Suns i tak to będzie dobre wyjście, normalnie mieliby Dudleya, który grałby piach. Tak będą mieli gracza na contract year więc będzie dawał z siebie wszystko na parkiecie. Dodatkowo mają tyle kasy, że spokojnie mogą jeszcze kogoś pozyskać w trakcie sezonu.
A handlowanie każdym graczem do Cavs teraz już powoli robi się nudne.
Bledsoe ma chyba słabą pozycję negocjacyjną. Albo bierze 12 na rok przez 4 lata, albo alternatywą jest 3.7 na rok. Co oznacza, że przez 3 kolejne lata musiałby zarobić 14.8 rocznie aby to się wyrównało. Jeśli odejdzie za rok pewnie będzie mógł dostać maks 64m za 4 lata (?), co daje 16m na rok. Więc generalnie walczy o 1.2m rocznie + jeden ekstra rok. Trochę ryzykowane, zważywszy na historię kontuzji. Jeśli Phoenix dałoby mu 60/5 to nawet chyba nie powinnien się zastanawiać.
dokładnie – ryzyko jest, a przeszkadza ego Erica i jego agenta. Średnio to widzę. Ta propozycja Suns wcale nie jest taka zła
Sarver jest kretynem. Puścił Rondo za nic. Teraz igra z Bledsoe. Skończy się tak, że Bledsoe odejdzie za rok, a te 3-4 miliony więcej za rok będzie mógł zainwestować w przeplacenie Dragicia. Nosz kurwa kretyn i tyle. Cap space pojdzie do góry, te 3-4 banki więcej to tyle co waciki za 2-3 sezony.
Czyli ty bez problemu dałbyś Bledsoe 15 mln za sezon, wiedząc że co drugi sezon gość grał w tej lidze ledwie połowę RS? Niektórzy z tymi maxami przesadzają, nic nie osiągnął, pół sezonu jako starter i robi z siebie Bóg wie kogo. Ma talent, atletyzm, ale do cholery to koleś naznaczony kontuzjami. Jeżeli dla ciebie wacikami będzie danie 80/5 gościowi, którego stanu zdrowia nie jesteś pewien, to powodzenia. Co takiego osiągnęli Bulls, Nets na słabszym Wschodzie, gdzie rozgrywający dostał cholernie wysoki kontrakt, a co chwilę wylatuje z powodu kontuzji? No nic i w Suns tego się obawiają. Już odpuścili STATA i jego chory kontrakt i lepiej na tym wyszli niż NYK. Pożyjemy i zobaczymy, czy w 2015 dostanie maxa.
Ot co, Phoenix mają duże obawy związane z Bledsoe bo kontuzje trapią go niemal od początku gry w lidze i dawanie takiemu gościowi maxa to bardzo ryzykowne posuniecie.Póki co bardziej na niego zasłużył Dragic, który jeśli utrzyma formę z zeszłego sezonu, zapewne odstąpi od ostatniego roku umowy.Nieporozumieniem byłoby wówczas oferowanie mu dużo mniejszych pieniędzy zwłaszcza jeśli podpisanie maxa z Bledsoe okazałoby się nietrafionym pomysłem.Tym samym Phoenix pozbawiliby się jakiejkolwiek elastyczności zostając z podatnym na kontuzje Bledsoe i bez Dragica.I tak mają szczęście, że Hornets wyrównali Gordona bo dziś byliby w całkiem innym miejscu gdyby podpisali z nim maksimum.Po co kusić los ponownie?
Stata odpuscili kiedy miał 28 lat, Bledsoe ma 25. Poza tym ile Bledsoe grał przez te pare sezonów? Mało. Tak. Dałbym mu 5/80. Dałbym mu 5/90. Np tak wielbiony Love jeszcze ani raz nie wprowadził Minny do PO, Bledsoe zrobił to w 1 sezonie. Suns grają fun to watch basket, Bledsoe gra dobrze na obydwu frontach. Moim zdaniem jest graczem na 15-16 milionów, lekkim ch….m. Deal with it.
Bledsoe wprowadził Clipps do PO? Ciekawe – sprawdzałeś? Weszli sezon później, a wtedy był już CP3
Skoro wg ciebie 12 baniek jest ok za kontuzjogennego gościa to nie rozumiem argumentów że 15 to za dużo. Jeśli wychaczy kontuzje, to nie ma znaczenia czy na ławce siedzi 12 czy 15 baniek. Jeśli będzie zdrowy to jest top 2 atletycznym freakiem w lidze. 15 mil jest jak najbardziej na miejscu.
Chyba się nie rozumiemy :) Dla ciebie 80/5 to pikuś, sam uważam, że jest to przepłacenie. Bronie kontraktu 48/4, który jest:
– lepsza opcją dla zespołu
– jest krótszy
– nawet jeżeli weźmiemy roczne zarobki, to są do przodu 16 mln przez 4 lata
Kontrakt zaproponowany przez Suns nie był zły i to dla obu stron. Jeżeli jednak Bledsoe myśli, że dostanie 80/5 to czekam, bo wg mnie za rok maksymalnie co dostanie to 50/4.
Jeśli będzie miał dobry sezon, taki jak poprzedni, bez kontuzji to może dostać więcej. Zdrowy Bledsoe to grajek na więcej niż 12 milionów za rok. Jest odpowiedzią na Westbrooków i Paulów na zachodzie. Jasne, można się z tym nie zgadzać, ale wg mnie takie są fakty. Kontrakt 48/4 jasne, że jest dobry dla zespołu. Ba, 40/4 jest jeszcze lepszy ;) Ale rzeczywistość w NBA jest taka jaka jest. W 2016 cap space ma być wyższy, może nawet gdzieś w granicach 70 baniek. Jeśli w Suns I czy II opcja zarabiałaby 15-16 to hej, nie widzę tu powodów do przesady. Suns mieli bić się o miejsca 4-10 w drafcie, w pierwszym sezonie Hornacka, z dziurami w backcourcie, na silnym jak nigdy zachodzie. Dodaj do Suns np Aldridge i wzmocnij SF i masz contendera. Po latach posuchy, tak, zaryzykowałbym przepłacenie Bledsoe o te 3 miliony, (dżizas), 3 miliony… Spurs za chwilę będą w rebuilding mode, Durant może wrócić na swoje śmieci do DC, KB zakończy karierę, zachód może być bardziej otwarty a niektóe mecze Suns w tym sezonie, pokazały, że ich uptempo może być zabójcze. Jasne, póki co na razie naszą dyskusję można nazwać zwyczajnym pieprzeniem 3po3, ale to jest offseason, o czymś trzeba paplać. ZNYK, kiedy palma?
O jakie 3 miliony?48 mln a 80 mln to według Ciebie różnica 3 milionów rocznie?Jak myślisz czemu Suns nie chcą mu dawać kontraktu na 5 lat?Gość jest póki co niesprawdzony, ma bogatą historię urazów a gra w sposób który wymusza na nim korzystanie z warunków fizycznych.Przy czym nie przekroczył w żadnym z 4 sezonów nawet 2 tysięcy minut.To ile jest wart jako zdrowy zawodnik nie ma znaczenia.Liczy się to, że zdrowie Bledsoe budzi wątpliwości i dlatego Suns oferują mu 12 a nie 16 mln za rok.Dlaczego tylko jedna strona ma brać pełną odpowiedzialność za podpisaną umowę?Kontrakt 48mln$ to nie jest żaden policzek, oceniono potencjał Erica i zestawiono go z ryzykiem kontuzji.Gwarantuje Ci, że gdyby Bledsoe do tej pory był zdrów jak ryba to by te 80 baniek dostał a on sam przekonany o własnej wartości już dawno podjąłby ostatni rok gdyby uznał ofertę Phoenix za niedorzeczną.Rozumiałbym oburzenie gdyby oferowano mu 30-35 mln dolarów ale 48?Mniej dostał Curry, który w momencie podpisywania kontraktu był zdecydowanie bardziej sprawdzonym zawodnikiem niż Bledsoe.Warriors się to opłaciło, można to nawet nazwać stealem mając na uwadze to, że Stepha omijają kontuzję i ujawnił swój całkowity potencjał.Nie można jednak uznać tej umowy za nieuczciwą bo obie strony wypracowały kompromis i wyważyły ryzyko.Bledsoe tymczasem oczekuje całkowitego poświęcenia Suns a w zamian daje tylko garść “jeśli”.
BigTeppa nadal mówimy o czymś innym. Bledsoe nie żąda od Suns kontraktu 60/5, tylko 20 mln nie wiemy za co więcej. Gdyby chodziło o długość kontraktu to wg mnie nie ma problemu. Ale gość chce rok dłuższej umowy i na dodatek dodatkowych 32 mln $. To już nie jest normalne…
Mówisz o większym salary itd. Wszyscy powtarzają, że się zwiększy dopiero w 2016, a mamy ten i kolejny offseasson i wg tych reguł trzeba budować zespół. Lubię oglądać Erica, ale jeżeli za 32 mln $ w 2015 roku będę mógł mieć przez rok w składzie Dragicia, braci Morrisów, Greena, to dla mnie jest to no brainer. Wolę tych 4 zawodników niż jednego połamańca. Zapomnij o tym, że Durant przyjdzie do Suns – on ma dylemat Wizards czy OKC, no może jeszcze Nets ale w to wątpię. LMA da nogę z Portland, ok ale raczej będzie to wielki rynek niż Phoenix.
Spurs i przebudowa? Parker, Leonard, Splitter fundament już jest, dalej to trzeba obudować zadaniowcami. Także o żadnej przebudowie nie ma mowy.
Podsumowując, każdy z nas ma swoje zdanie na ten temat. Z perspektywy czasu będziemy mogli ocenić czy decyzja Suns była słuszna. Na chwilę obecną nie chcą popełnić błędu, który o mały włos przytrafiłby się im z Gordonem. Dla mnie robią słusznie, wg ciebie nie. I na tym chyba trzeba skończyć rozmowę.
Wierze w ludzi z Suns którzy wiedzą, że nie ma co się pakować w Maxa z gościem tak podatnym na kontuzje. Jak wyżej było wspomniane zrobili to kilka lat temu ze STAT-em i chyba nie żałują. Widać to chociażby po ich ostatnich ruchach (Thomas i Ennis na pozycje 1/2), więc raczej nie podbiją oferty dla Bledsoe. A Bledose jeszcze będzie sobie pluł w brodę za rok-dwa że teraz odrzuca taką oferte..
Jestem podobnego zdania jak wiekszosc tutaj postujacych. Medic stuff Suns ma wyrobiona marke, przepedzili Stata( 3lata kontrakt 3rok opcja dla teamu) wiec wiedza o co kaman w tym biznesie. Pewnie ryzyko na poziomie przewyzszajacym chec placenia mu wiecej niz 48/4. Jesli Bledsoe sie nie rozwali w trakcie sezonu to ma szanse na wiekszy kontrakt, ale to takie gamblowanie z jego strony. Te wakacje pokazaly ze FA biora niezle siano od klubow, wiec czemu Bledsoe mial by przedstawiac mniejsza wartosc niz taki Parson.Agent Erica chce payday miec , wiec stoi twardo na swoim stanowisku, a za rok przy zblizajacych sie zmianach w budzetach clubow( via kontrakt telewizyjny) moze nawet dostac ciut wieksza wyplate.
Ja sie dziwię Suns.
Koleś jest praktycznie All Starem. Two two-way player – coraz większa rzadkość w lidze. Cały czas rozwija swoją grę.
Jesli nawet nie zasługuje na maxa, to dając mu go Suns przepłacają nie więcej niż 2-3mln za rok. Gdyby nie był RFA, na 120% już ktoś by mu zaproponował maxa.
Za 2 lata cap space poszybuje w górę (nowa umowa z TV), więc Suns nie blokują sobie jakoś drastycznie rostera.
Co do podatności na kontuzje – gość ma 24 lata, w tym wieku jak urwie nogę to za chwilę odrasta druga. Pewnie po 30 zaczną się kłopoty, ale to już będzie sprawa kolejnego kontraktu.
Dla mnie no brainer, chociaz tez rozumiem Suns, ktorzy chca przyzydzic te ~2mln rocznie.
IMO, to też jest no brainer. No risk no fun. Ale drodzy czytelniczy 6g. Wejdzcie sobie proszę na jakiekolwiek forum fanów Phoenix Suns. Sarver jest od lat odsądzany od czci i wiary za żydzenie kasy na graczy. I proszę, nie wyjeżdżajcie więcej z Amare, bo to słabe. Pamiętam tą dyskusję czy zostawić Amare czy let him go. Jego kolana były podejrzane duże wcześniej niż 2010. Poza tym to jego obrona, a raczej jej brak, były powodem, dla którego Suns nie chcieli pakować się w kolejny, długi kontrakt. Summa summarum, Sarver od zawsze był podejrzany, nie lubi ryzykować finansowo, i tylko o to chodzi w tej gierce. Nie o kolana, tylko kasa, misiu, kasa.
IMHO, Bledsoe patrząc na cyferki to gracz na poziomie Haywarda, tylko że z lepszym atletyzmem + podatnością na kontuzje. Summa summarum, gość nie wygląda mi na max playera, bo krytyka kontraktu dla Haywarda była oczywista.
Pozycja tak zwanego ,,point guarda” w NBA jest najlepiej obsadzoną pozycją w lidze ba on nawet nie jest najlepszym guardem w suns i te pieniądze sa jak najbardziej uczciwe i suns sa bardzo dobrze zarzadzane przebudowali sie bezbolesnie a za rok czy on dostanie maxa to jest wiele czynnikow potrzebnych do spelnienia niekoniecznie zaleznych od niego.W NBA jest tak ze placi sie za potencjal suns dwa lata temu oferowali Gordonowi 60mil i dzisiaj okazuje się ze to nie była by dobra decyzja.Ostatni trzej mistrzowie nie mieli zadnego max pod kontraktami,podsumowujac dawanie max graczowi ktory nie jest tego wart np point guardowi oslabia cie na innej bo zamiast potem podpisac gracza na brakujacej pozycji za 10mil to trzeba podpisac za 4mil wiadomo ze jak ma sie superstara to on przyciagnie weteranow za mniejsze pieniadze ale na ta chwile bledsoe nie jest takim graczem i nie wiadomo czy bedzie.
Ja generalnie zgadzam się ze zwolennikami polityki Suns, choć i drugiej stronie można przyznać wiele racji. Drużyna z Pheonix jest obecnie bardzo rozważnie zarządzana. Jednak obawiam się, że jak wiele innych zespołów dochodzą do momentu, w którym jak nie przepłacisz to kontendera nie zbudujesz. Dziś grają mocną kartą z Ericem i jak ten ulegnie i skusi się na 48 mln są zwycięzcami. Natomiast i tak przyjdzie taki moment, że będzie trzeba przepłacać.
Jeśli Eric jest tak cwany to niech bierze kwalifikacyjną. Dlaczego tylko “straszy”? To “no brainer”. A za rok będzie wybierał w propozycjach. Boi się że kolana pójdą? Trudno “no risk no fun no pay”.
@shevcu – a gdzie ja niby napisałem, że Durant do Suns przyjdzie?? Do DC, District Columbia człeku ;) Sorry ale trio Parker – 32 lata, dlugo nie pociagnie, a Splittera prosze nie wymieniaj jako część jakiegokowiek Big 3 :D Leonard to nie jest typ franschise playera, ale 2 opcja jak najbardziej. Spurs będą w przebudowie, mniejszej czy większej, ale będą. Ginobili za chwilę będzie o lasce chodził. Więc sam widzisz. Zresztą nie chcę mi się już ciągnać tego tematu, bo każdy ma swoje argumenty. Bledsoe zdrowy jest maszyną, ale czy się nie połamie to druga sprawa. I jednym i drugim chodzi o kasę. Gdyby Suns obawiali się kontuzji, to w ogóle nie oferowaliby 4 lat i 48 baniek. Chcą przyżydzić, tak jak wcześniej żydzili i tylko o to mi chodzi. Pozdrawiam
Z tym Durantem to na szybko odpisałem, mój błąd. Nie wymieniam Splittera jako BIG3 tylko jako rim protectora, który jest względnie tani jak na swoja pozycję. Marcin zarabia 12, Peković który nic nie gra w obronie 12, także Splitter po ostatnich PO, gdzie umilił życie Dirkowi i LMA wygląda na kolejny genialny ruch. Spokojnie w SAS sobie poradzą.
Zdrowy Eric dostałby 80/5 bez mrugnięcia okiem, tu też się zgadzamy. Ale on nic wielkiego nie pokazał poza pół sezonu w Suns i żąda chorych pieniędzy. Jak jest pewny swych umiejętności, to niech sam wyjdzie z opcją 24/2. I w 2016 po nowej umowie rozdaje karty. Tylko niech pamięta, że krótka umowa działa na jego niekorzyść, a dokładnie niekorzyść jego wątłego zdrowia.