Kobiety zaczynają podbijać NBA. W zeszłym tygodniu Michele Roberts została szefową Związku Zawodników, natomiast wczoraj San Antonio Spurs poinformowali, że Becky Hammon dołączy do sztabu Gregga Popovicha.
Zostanie pierwszą w historii NBA kobietą na stanowisku asystenta trenera. Już w sezonie 2001/02 szlaki przecierała Lisa Boyer, która uczestniczyła w treningach Cavs i pojawiała się na niektórych meczach, ale nie brała udziału w wyjazdach drużyny i nie była oficjalnie zatrudniona jako asystentka Johna Lucasa. Tymczasem podczas niedawnej Ligi Letniej na ławce Clippers siedziała Natalie Nakase, ale kobietom trudno przebić się do NBA, a zatrudnienie Nancy Lieberman w 2009 jako head coacha Texas Legends w D-League, nie otworzyło szerzej drzwi. Dopiero teraz Hammon została wpuszczona do tego świata jako pełnoprawny członek sztabu szkoleniowego. I która drużyna jak nie Spurs mogła zdecydować się na taki ruch. Oni zawsze są krok przed wszystkimi. Warto jednak od razu dodać, że Spurs – w swoim stylu – nie robili z tego sensacji, a w oficjalnym oświadczeniu ani razu nie wspomnieli, że zatrudniają kobietę. Zatrudniają utytułowaną zawodniczkę i świetnego specjalistę. To też pokazuje ich klasę.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“słyszymy tylko o kolejnych wzmocniach” :)
SAS – wzor organizacji sportowej. Jednoczesnie umiarkowanie w ruchach a gdy trzeba to innowacyjne podejscie. Trudno jest znalezc taki zloty srodek w prowadzeniu biznesu w dzisiejszych dzikich czasach gdy wszystko ma byc tu i teraz (jak Big3 w Miami). Cierpliwosc i male zdecydowane kroki sie oplacaja.