Pamiętacie to uczucie, kiedy wchodzicie do internetu albo odpalacie twittera na swoim telefonie i dowiadujecie się, że doszło do jakiejś dużej wymiany, o której wcześniej się nie mówiło? Kiedy ostatnio NBA czymś takim nas zaskoczyła? Szczerze, ja już nie pamiętam. W dzisiejszych czasach jest to już powoli niemożliwe. Prawie zawsze co najmniej kilka dni wcześniej pojawiają się przecieki, że obie drużyny ze sobą rozmawiają, że coś się może wydarzyć. Przestaliśmy być zaskakiwani, za to coraz częściej uczestniczymy w całym procesie przygotowania wymiany, przechodząc razem z drużynami przez kolejne fazy.
Faza pierwsza – gwiazdor daje swojej drużynie jasno do zrozumienia, że chce zostać wytransferowany. Faza druga – drużyna godzi się z zaistniałą sytuacją i zaczyna szukać wymiany. Faza trzecia – ustawia się kolejka zainteresowanych zespołów, przedstawiając swoje oferty. Faza czwarta – wyłania się lider tego wyścigu. Faza piąta – dogadywane są szczegóły porozumienia. Faza szósta – transfer zostaje oficjalnie potwierdzony.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Ale nadal wiele pracy musi zostać wykonanej zanim wymiana będzie ukończona” – rażą mnie dosłowne tłumaczenia.
“Ale przed nimi jeszcze sporo pracy, zanim ta wymiana dojdzie do skutku” – tak nie brzmi lepiej?
Masz rację, dzięki :)
Lebron chyba już wie od dawna na 100% skoro postanowił zrzucać wagę. Teraz będzie mu trudniej przepychać się pod koszem więc będzie rzadziej występował na PF. http://instagram.com/p/rShs9FiTGW/
Na tych fotach wygląda jak po chemii. Na ujęciu z prawej fisheye effect swoje robi, ale i tak zmiana ogromna.
Zastrzeżeni wolni agenci Monroe i Bledsoe to też ciekawe tematy – przynajmniej dla mnie ;)
tyle, że tam się już totalnie nic nie dzieje…
Rubio-LaVine-Wiggins-Young-Dieng
Widzę tu spory potencjał. Teraz jeszcze dobrego trenera rzutowego zatrudnić i można coś z tym działać.
Na wschodzie taki skład może trafić do playoffow.
Potencjał jest spory, ale z tymi playoffami to jeszcze chyba trzeba poczekać (ok, staram się nie patrzeć na Suns z zeszłego sezonu). Nie ma w Wolves póki co ani trochę doświadczenia (tym bardziej tego związanego z PO), a jednak na końcu to decyduje.
Nie zmienia to faktu, że jest to drużyna na League Pass idealna :) i może coś w Wolves się ruszy.
Gdyby rzeczywiście zatrudnienie dobrego trenera rzutowego wystarczało do nauczenia graczy rzutu Reggie nie byłby Reggiem, Ray Allen Rayem Allenem, a Korver Korverem. Rzeczywiście wygląda to fajnie na ekranie komputera ale Wiggins z LaVine’em raczej mogą mieć problem żeby grać obok siebie razem z Rubio, choć chcę to bardziej zobaczyć niż LeBrona z Lovem. Gdyby mieli dobry/przeciętny rzut razem z Pekoviciem zamiast Dienga wyglądaliby bardzo ciekawie. Mocny defensywny obwód, szybka gra + low post Peka. Oglądałbym :)
mógłby trafić*
bo są na Zachodzie, więc na pewno nie trafią do PO na Wschodzie ;)
Ciekawe kiedy 76ers przestaną tankować :-) Jak dostaną rykoszetem Bennetta to już chyba wystarczy tego farta co?
najlepsze będzie, jak im to wszystko wypali… będzie niezły tłok pod koszem w postaci młodych talentów…
Oby w tym roku brali Oubre lub Hezonje, bo kolejny wysoki, to już będzie przesada
Twolves mają szansę stać się drużyną z historycznie słabym spacingiem ;)
Premie za rzuty w obręcz
Ostatnio kiedy nba nie zaskoczyła to jak Brodaty poleciał z okc do hou. Z tego co pamiętam to tych faz nie było…