Więc raz LeBron James postanawia wrócić do miejsca, które trochę – przepraszam za słowo – zeszmacił w publicznej telewizji podczas ogłaszania swojej Decyzji w 2010 roku i wszyscy są jak aaaaw podaj mi chusteczkę, muszę się wysmarkać ałłłł Julie Delpy ałłł już nigdy więcej Cię nie skrzywdzę?
Teraz LeBron James postanawia wrócić do nr 23, który z konkretnych przyczyn porzucił i 33 tysiące osób retweetuje to, a 21 tys. lubi to na Twitterze. What the heck? Jesteśmy szczęśliwi znowu? Podaj mi rękę i chodź na dziób statku?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
miami zastrzegło nr 23 jak jeszcze MJ grał w bykach, a LeBron przed podjęciem decyzji o zmianie klubu mówił o zmianie numeru, co sugerowało że może pójść do chicago, a jak się skończyło wiemy
wiem, że niektórzy próbują wykasować to ze swojej pamięci, ale MJ grał wtedy w Wizards:>
Lipiec to siódmy miesiąc. (Maciek: thx)
AaZzsszaaeazaqzaaawqzzWAZaZzuzσςζα
Hej :) Nie nadużywaj “hej” ;) Czasem jest zupełnie zbędne .. tak jak w tym tekście ;)
Pzdr.
Ja np się z tym nie zgadzam. Mack ma swój styl i bez wstawek typu: hej, typ tutaj itd. To już nie będzie to samo…
Dlatego napisałem, żeby nie nadużywał, a nie nie używał w ogóle ;) Czasem zajebiście się to czyta, ale czasem moim zdaniem po prostu jest zbędne. Przeczytaj sobie to zdanie jeszcze raz z “hej” i bez. Moim zdaniem zbędne. Nie neguję ogólnie używania, bo wiem że taki ma styl, w dodatku zazwyczaj mi to pasuje ;) Peace
Hej jest dobre. Wolę Hej, niż “hej hej tu enbiej” ;)
A mi się „hej hej tu enbiej” dobrze kojarzy … to oznaczało oglądanie mojego ulubionego sportu na najwyższym poziomie i ulubionych gwiazd … w tamtych odległych czasach :) Fajne wspomnienie :)
Szczerze mówią myślałem,że odetnie się od TAMTYCH Cavs i weźmie numer 6 żeby pokazać,że nadeszły dla Cleveland nowe czasy,a król James tworzy historię własnego numeru,a nie podpina się pod MJa. To też marketingowy plus bo Ci co jeszcze nie spalili koszulek kupowali by nowe ;) Zdziwiłem się trochę,ale w końcu to tylko głupi numer.
“Ci co jeszcze nie spalili koszulek” – Czyli Ci, którzy byli w śpiączce od 2010? ;)
Troche dziwne, bo z biznesowego punktu widzenia powinien wybrac nowy numer zeby wszyscy zaczeli kupowac nowe koszulki…chyba ze zmienia troche na nowsze logo itp to wtedy faktycznie ma sens