Zbliżamy się już powoli do końca lipca, co oznacza, że na rynku wolnych agentów z każdym dniem robi się coraz ciszej. Weszliśmy w czas podpisywania zawodników typu Wesley Johnson, Jannero Pargo czy wiecznie wzbudzający emocje Jimmer Fredette, który w najbliższym sezonie będzie próbował swoich sił w Nowym Orleanie (nr 10 draftu 2011 dostał minimalny kontrakt, podczas gdy Chandler Parsons i Isaiah Thomas, którzy poszli dopiero w drugiej rundzie razem w te wakacje zainkasowali $73 miliony). Największe nazwiska, które nadal są dostępne to Eric Bledsoe i Greg Monroe, ale to zastrzeżeni wolni agenci, więc trudno będzie ich wyciągnąć z ich obecnych drużyn, nie mówiąc już o tym, że mało kto ma jeszcze wolne pieniądze żeby spróbować coś tutaj ugrać. Ale to nie oznacza, że w tym offseason już nic się nie wydarzy. Jeszcze mogą mieć miejsce jakieś transfery, a cała liga przede wszystkim czeka na ten z udziałem Kevina Love’a. A skoro nic innego się nie dzieje, możemy być pewni, że w najbliższym czasie ten temat pozostanie na pierwszym miejscu i co chwilę będziemy mieć jakieś nowe doniesienia.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Cavs nie muszą się spieszyć. Czytałem wczoraj Simmonsa i gość ma IMO rację, że lepiej byłoby pograć Wigginsem i Bennetem do trade deadline w lutym i zobaczyć jak komponują się z Jamesem. Wtedy jeśli GSW nadal będzie mieć opory z puszczeniem Thompsona, Minnesota straci pozycję siły bedąc pod przymusem upływającego deadline. I wtedy Cavs mogą zaproponować słabszy pakiet, np Waiters + Thompson + pick. Poza tym wpienia mnie Flip, chciwy cwaniaczek, który wybitnie prosi się, żeby ktoś mu zagrał na nosie i przeczekał go. Szanse na to są jednak niewielkie, znając gorące głowy w Cleveland….
Chciwy cwaniaczek?
Robi to co najlepsze dla swojego zespołu. Biznes. A jeśli Twoja gwiazda chce odejść to nie negocjujesz z pozycji siły. Dlatego musi i próbuje obrócić sytuację na swoją korzyść.
Flip cwaniaczek a Gilbert i Griffin nie?Przecież goście chcą All Stara, topowego gracza za jakieś odpadki w postaci Bennetta.Rozumiem, że Ty byś na taki układ poszedł?I nie, nie wydaje mi się, że Cleveland mogą sobie poczekać.Celem tej drużyny jest gra o mistrzostwo a w lutym będzie już zbyt mało czasu żeby poukładać team na nowo.Po stronie Wolves nie ma presji, zwłaszcza jeśli ktoś proponuje Ci takie “wspaniałe” oferty ja Waiters + Bennett bo i tak nic praktycznie na tym nie zyskują.A Love w Cavs jako wolny agent też wcale nie jest przesądzony.
A mogliby go przeczekać i polować na Love w 2015 kiedy będzie FA.
Teraz zdesperowani są Cavs i mogą zrobić coś głupiego. Poczekajmy aż Wolves będą zdesperowani.
To James będzie najbardziej naciskał na ściągnięcie Love’a. Nauczony grą w big3 nie popełni już błędu forsowania zwycięstw w “pojedynkę” jak w pierwszych Cleveland.
LBJ nie wygra niczego jeśli nie będzie miał solidnego wsparcia, a Kylie, Wiggins i Benett to jedna wielka niewiadoma, a nie żaden Team jeszcze.
Największy koszmar Jamesa to gdy okazałoby, że on znowu ciągnie ten wózek sam.
Kurde, niech Minnesota bierze co dają, bo potem zostaną z niczym :( Gadanie, że przekonają Love’a podobnie jak LaMarcusa w Portland można włożyć między bajki – Minny musiałaby jakoś kozacko zacząć sezon, czego raczej nie należy się spodziewać, bo zachód nadal jest piekielnie mocny, a Minny jakoś specjalnie się nie wzmocniła (LaVine ma zrobić różnicę? C’mon!).
Gadanie, żeby wrócić do rozmów w połowie sezonu w ogóle już mnie nie przekonuje. Przecież LeBron chce wygrywać od zaraz, a to nie jest tak, że Love przyjdzie w połowie sezonu i od razu wszystko będzie grać samo. Nawet Big 3 w Miami w pierwszym sezonie nie było wystarczająco zgrane żeby wygrać mistrzostwo. LeBron potrzebuje Love’a już na obozie przygotowawczym i od początku sezonu. W połowie sezonu to Minny będzie mogła się krótko mówiąc pocałować w d…
Jak można w ogóle sobie pomyśleć, że Thompson mógłby być lepszym wyborem niż Wiggins? Z całym szacunkiem dla Thompsona, jest świetny, ale na pewno nie jest ‘franchise-playerem’, ‘go-to-guy’em’, gościem do którego możesz posłać piłę na końcu meczu i coś wykreuje. Bez takiego zawodnika nie da się praktycznie ugrać więcej niż 1 runda playoffów, a skąd Wolves takiego wezmą? Z wolnej agentury? Ta, jasne.
Niech biorą tą ofertę i skończą ten cyrk. Jest naprawdę dobra w porównaniu do podobnych ofert za poprzednie gwiazdy, to już chyba wszyscy ustaliliśmy.
http://www.youtube.com/watch?v=fwrNEe1LYPY
lakers dodali pau w lutym i zrobili run do finalow, a tam nie bylo lebrona tylko kobe, z ktorym jak wiadomo nie da sie grac :)
Lakersi byli topowym zespołem przed przyjściem Gasola. Prawdopodobnie gdyby nie kontuzja Bynuma hiszpan nigdy nie trafiłby do LA.
Za takie żydowanie życzę Twolves żeby zostali z niczym, niech oba teamy odejdą od tego stolika a Love po prostu podpisze za rok w FA.
Oj panowie dajcie sobie na luz, mają prawo chcieć ugrać jak najwięcej. Zdają sobie sprawę, że ryzykują, a czy wygrają czy przegrają dowiemy się za jakiś czas.
Chyba nikt nie oczekuje mistrzostwa od CAvs w pierwszym sezonie? Get real! Pierwszy sezon w Miami też była lipa i to z lepszym składem. Lebron ma 3-4 sezony, niech wygra choć 1 tytuł a i tak będzie wymieniamy jednym tchem z GOATami. Lebron nie musi wygrywać meczy w RS, on musi wygrywać w PO… więc Cavs mają trochę czasu, spokojnie…
Z innej mańki – Czy Wiggins może grać jako 2? Nie brak mu szybkości, atletyzmem zjadałby większość, jak nie wszystkich guardów…Nie potrzebuje piłki w łapach. Czy on w ogóle musi grać na 3?
też mnie męczy to pytanie o Wigginsa na 2
Dla mnie ta oferta dla Wolves za gościa, który i tak odejdzie za rok to jak los wygrany na loterii,a oni chcą więcej? Powodzenia ;) Ja bym tyle nie dał za gościa, który za rok może przyjść za darmo. W dodatku nawet z Lovem Cavs w pierwszym sezonie misia nie zdobędą.
CLE zachowuje się idiotycznie, jak NYC z Melo. Mogą go wyciągnąć za darmo po sezonie, więc…. są gotowi oddać pół zespołu już teraz. Śmiało, niech oddadzą Wigginsa z Irvingiem. Albo wymienia go na Jamesa. Lebron ma opcję po sezonie, więc może wtedy wrócić do CLE (lol).
CLE nawet z Lovem nie wygrają w tym sezonie mistrzostwa. A czy Love przyjdzie do nich teraz, w lutym czy po sezonie nie ma żadnego znaczenia, bo celują dopiero w kolejne lata. Plus jak pisał Simmons, powinni chociaż sprawdzić jak sobie Wiggins poradzi. To zbyt duży talent, żeby go od razu oddać.
Przez właśnie takie idiotyczne pomysły słabe zespoły pozostają słabe. Bo się śpieszą, bo są gotowe przepłacać i bo nie myślą dalej niż rok, dwa w przód. James do nich wrócił, bo mieli Irvinga i trochę młodziaków. Teraz chcą wszystkie te młodziaki oddać i zostanie BIG3 (w tym 2 dziury w obronie) i paru weteranów. Na bank to wystarczy na SAS, jeśli w tym roku MIA nie wystarczyło.
Na spurs nigdy nie wystarczy, Lebron jest po prostu na nich za słaby
Coś jakby liczba sympatyków Cavs się zwiększyła…, Flip stara się wyciągnąć maxa – słusznie, trzeba w tej nowej perspektywie osobowej dla Minny upchnąć kontrakt Martina
Minny próbuje jeszcze gdzieś upchnac Martina cle chce wyciągnąć dienga, nikomu się nigdzie nie spieszy wiec ten cyrk jeszcze potrwa. Minny nie jest pod żadna presją bo jedyny sposób w jaki kluby rzeczywiście zainteresowane lovem go wezmą to przez wymianę. Skończy się na kupie gadania i tradzie w lutym.
Jeśli Cavs nie złapią Love’a teraz, to po sezonie może być ciężko, bo dużo zespołów będzie mogło mu dać maxa. Tak więc jednak powinni trochę się pospieszyć.
Też zauważyłem, że przybywa fanow Clev, którzy sądzą, że Love powinien tam iść bo LeBron sobie tak życzy. Król go chce więc powinni go oddać za cokolwiek. No więc właśnie dlatego że LeBron chce Kevina u siebie cena za niego rośnie. Flip robi to co każdy by robił na jego miejscu. A tym co wykrzykują, że to Sota jest pod większą presją życzę ochłody w te gorące dni. To Sota sprzedaje i oni dyktują cenę, nie odwrotnie. Najwyżej cena będzie za duża i nikt nie kupi. Zwykłe prawo rynku. Ale kto to widział, żeby kupujący zaczynał rozmowy o kupnie rzucając jakieś ochłapy i dziwił się że nie chcą mu sprzedać.
Co nie zmienia faktu, że Wiggins + Bennett + pick to dobra oferta. Mogli tak rzucić od razu.
Aha. I mam wrażenie że dla 6G Love musi iść tylko do Clev. Wszystko inne jest bez sensu. Nie przepadam za Minnessotą ale życzę im aby wyrwała za Lovea najlepszy możliwy pakiet. Lub nic. Lepiej go stracić za darmo za rok niż brać busty na kilkuletnich kontraktach.