W dzisiejszej jeżdzie po wydmach.
Zapowiadamy koniec off-seasonu i ciągle mam szansę wygrać zakład, ale 17 lipca już za dwa dni. Przebieramy w ulęgałkach. Robimy pierwsze podsumowania.
Wracamy do C-L(OV)E.
Potem odstrzeliliśmy z ligi jakieś sześćdziesięciu graczy, wieszać koniec ich karier. Janowi Vesely dostało się nawet dwa razy.
Dochodzimy do wniosku, że WAS nie są wcale tacy dobrzy i DeJuan Blair nie robi różnicy.
Ciepło o ATL.
Maciek ciągle poza Summer League lubujący się w meczach z okresu paleozoiku. Podejrzewam, że dotyka nagim ciałem ekranu, żeby poczuć tamte czasy. (Maciek: jest tak gorąco ostatnio)
Żegnamy się niepewni o los LAC. Robi się ciemno.
Między Rondem a Palmą (15-07-14, odc. 123) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud
https://www.youtube.com/watch?v=zmNGxvMMtSQ
SZAWIER Henry?! :)
Kącik im. Dariusza Szpakowskiego w Palmie! To pewnie przez Abela Xaviera, posiadacza jednej z najbardziej efektownych fryzur wśród piłkarzy -> http://www.alloneworddesign.com/lod14/wp-content/gallery/therest/521067-abel-xavier.jpg, którego nazwisko też zawsze czytali Szawier.
z tej trójki to Atlanta-Toronto-Washington
“[…]Byron Mullens ma 2,10 i umie rzucać za 3[…]” – umie czy lubi?