Rok temu w Oklahomie przespali cały offseason. Nie chcieli przekroczyć progu podatku, dlatego ich jedynym ruchem na rynku wolnych agentów było podpisanie kontraktu z Ryanem Gomesem, który wcześniejszy sezon spędził poza ligą, a później w barwach Thunder rozegrał tylko 5 meczów, zanim został przehandlowany i zwolniony. Teraz ponownie Sam Presit sięga po zawodnika, dla którego ostatnio nie było miejsca w NBA i daje szansę powrotu Sebastianowi Telfairowi. W poprzednim sezonie grał on Chinach i dostał tam propozycję nowego, kilkumilionowego kontraktu, ale wolał minimalne pieniądze w Thunder. Na szczęście, na tym nie kończy się ich aktywność na rynku. Bardzo agresywnie starali się przekonać Pau Gasola, to się nie udało, ale za to wczoraj pozyskali strzelca dystansowego uzyskując porozumienie z Anthonym Morrowem.
Za Darnellem Mayberrym z The Oklahoman:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mam wrażenie że Thunder co roku zamiast kombinować i ulepszać skład podpisują zawodników, którzy zastępują dokładnie tych którzy odeszli. Tym prostym sposobem stąjąc cały czas w miejscu… zupełnie jak Scott Brooks.
Tutaj przydałby się bardziej tenbn Pau Gasol. Too late…
Mam nadzieję, że pozyskanie Morrowa to nie zamknięcie drzwi dla Carona Butlera.
Oby nie. Wydaje mi się, że Butler mógłby być w tej sytuacji dobrą opcją po broninej stronie parkietu
Butler > Cavs
Ławka Thunder ciągle bardzo daleka jest od chociażby dobrej-zwłaszcza, jeśli Jackson wskoczy do piątki. Mają luki na prawie każdej pozycji.
I jedna w piatce na centrze ;)