Los Angeles Lakers swoje wielkie plany muszą odłożyć na później. Mitch Kupchak co prawda rozmawiał z Richem Paulem, ale ostatecznie nie byli oni w grze o LeBrona Jamesa. Carmelo Anthony podobno przez poprzedni weekend intensywnie myślał o perspektywie gry w Los Angeles, ale wczoraj podawano, że ograniczył swój wybór Knicks i Bulls, a teraz jest już właściwie pewne, że zostanie w Nowym Jorku. Lakers natomiast zostają z Kobem Bryantem, który będzie próbował udowodnić, że po blisko półtorarocznej przerwie nadal może być jednym z najlepszych zawodników w lidze, jego ogromnym kontraktem i Planem B.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wolę oglądać kolejny sezon przejściowy w Jeziorach, niż widzieć Melo na maksymalnym kontrakcie w LA. Jak to mówił w “Psach” Franz Maurer: “Jeszcze tu kurwa wrócimy!” ;)
Hehe, to będą długie przejściowe lata, bo nie widać póki co szkieletu budowy zespołu, jakiegokolwiek zawodnika, wokół którego można budować COŚ, nawet trenera, nawet zarządu. Szkoda.
“najlepsza” organizacja NBA tankuje drugi sezon z rzedu. Posmiewisko;)
Lepiej pakować się w wielomilionowe kontrakty i być średniakiem ? Cierpliwość zawsze popłaca.
No tylko, że LAL są średniakiem właśnie przez wpakowanie się w wielomilionowy kontrakt Kobego ;)
Nic
Nie wiem po co zwalniali D’Antoniego. Na ten skład byłby idealnym trenerem.
Gasol za 5 mln, Hill za 9 mln. Komuś naprawdę coś się w głowie miesza w LAL.
Miękki Gasol kręcił w sezonie 17,4p/9,7z/3,4a a Hill 9,7/7,4/0,8 rozumiem, że to chyba chodzi o perspektywę rozwojową? ;P
Właśnie dlatego zaproponowali Hiszpanowi 10/2 żeby wybrał inną ofertę. Przecież Jeziorany chcą przegrywać :D
A Kobe dostał taką ofertę kontraktu żeby osłodzić mu “świadomość jak przez te wszystkie lata czuli się Clippers” ;)