Raport: Ludzie Kevina Love’a sugerują Wolves transfer, Flip Saunders może brać to pod uwagę

29
fot. Chris Szagola / Newspix.pl
fot. Chris Szagola / Newspix.pl

Kevin Love jest pierwszym zawodnikiem w historii ligi, który zanotował statystyki na poziomie 25 punktów i 10 zbiórek, a do tego trafił co najmniej 100 trójek. Love jest też pierwszym zawodnikiem od 1988 roku, który mając średnio 25-10 nie znalazł się w playoffs. Poprzednio przytrafiło się to Charlesowi Barkley’owi, a Kevin ma już na swoim koncie dwa takie sezony i to może być jakiś rekord. Jest jedną z największych gwiazd obecnej NBA, ale po sześciu latach w lidze nadal nie miał okazji zagrać w tej najważniejszej fazie rozgrywek. Nic więc dziwnego, że w trakcie trwania playoffs, jego frustracja tylko się nasila i wracają plotki o jego możliwym transferze.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDobrzy, źli i brzydcy – druga runda playoffów za nami
Następny artykułAdam i Maciek zapowiadają Playoffy 2014: Indiana Pacers – Miami Heat

29 KOMENTARZE

  1. Mieli KG i go stracili tylko dlatego że nie potrafili zbudować drużyny silniejszej od tej z poczatków XXIw. Trafili jak ślepa kura w ziarno w drafcie na K. Love’a i udowodnili tylko że są jedną z najgorszych organizacji, gdzie w tym czasie od kiedy Love jest w NBA Bobcats(!!!) dwa(!!!) razy doszli do PO. Rozumiem, że w tej “słabszej” konferencji, ale to jednak jest Bobcats (było). Drużyna o której powstają “legendarne” memy. Ehh… przejście na Wschód nie jest takim głupim pomysłem nawet do Knicks.

    0
  2. MeloDrama

    DwightDrama

    LoveDrama here are we go again

    Gdyby jeziorany wyciagnely fartem pick top 3, to oddanie tego picku plus paru playersow do Minn , to jest good/bad deal dla LAL, czy nie lepiej poczekac 1rok, a mozna miec i dobrego gracza z draftu i przyszla gwiazde, Kobe chce grac o pierscien, ale i tak Kobe + Love, nic nie zdzialaja bez lawki i trenera, a teraz tam jest bieda

    0
  3. Jeśli Gasol zgodziłby się na Minny to byłaby zdecydowanie najlepsza oferta. Bledsoe ucieknie, a z Celitcs Kevin nie przedłuży. Nowy Jork nie ma nic do zaoferowania.
    Trochę się dziwię lakersom, bo za rok mogliby mieć Kevina z rynku a mieliby już drugoroczniaka ogranego do pary. Ale to są Lakers…

    0
  4. Nie ma LoveDramy, wszyscy NA ŚWIECIE wiedzą, że odejdzie (sorry Wolves). Nie można grać na TAKIM poziomie i gnić na takim zadupiu jak się ma choć trochę ambicji. A jak się gra na poziomie 25/10 do znudzenia to wiadomo, że ambicja i wola walki jest. Love odejdzie i życzę mu by wybrał dobrze i może kiedyś zagra w drużynie z kimś z wielkiej trójki z Miami, która pewnie się rozpadnie już wkrótce :D

    0