Nie zdziwiło nas, gdy po zakończeniu sezonu Phil Jackson podziękował Mike’wi Woodsonowi. Tak samo jak nie zdziwiło nas, że Jazz zakończyli współpracę z Tyrone’m Corbinem, Mike D’Antoni nie został w Lakers, a Rick Adelman przeszedł na emeryturę. Te wszystkie ruchy były nawet nie tyle co do przewidzenia, ale po prostu oczekiwane, bo już dużo wcześniej mówiło się, że do nich dojdzie. Tak samo jest w przypadku wczorajszej decyzji Warriors o zwolnieniu Marka Jacksona. Od dłuższego czasu słyszeliśmy, że jego pozycja w drużynie jest bardzo niepewna i teraz to tylko zostało oficjalnie potwierdzone.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Reakcja właściciela bezcenna… (żeby się nie okazało ze szykuje się 2 afera rasowa ;) zwolniony czarny trener, zatrudniamy białasa Kerra.. coincidence?). Ale mistrzem 2 planu jest ‘gangsta’ za Jacksonem ;D
Właściciel właśnie zobaczył jak krzywo fryzjer wygolił z tyłu Marka. Boże ale go zajechali… ehh :)
Miałem to samo przemyślenie (o rasizmie):)
Jedno jeSt pewne. National tv straci najlepszego komentatora
Ciekawe co Kerr wybierze, poukładany zespół, wsparcie właściciela i organizacji czy też mistrza Zen, budowanie NYK od podstaw i głupiego wtrącającego się we wszystko Dolana?