Nie, nie będę pisał o tym, że Knicks zwolnili Mike’a Woodsona. To Phil Jackson, jak zawsze, gra w swoje gry z całym światem. Nie tym razem Phil. Nie tym razem Knicks. My mamy playoffy do obejrzenia.
NBA przyznała się przynajmniej do jednego błędu sędziów w pierwszym meczu serii Warriors – Clippers i graczom z LA doda to pewnie odrobinę motywacji i wyzwoli tej mitycznej sportowej złości (banał alert!). Warriors też szukają motywacji tam, gdzie tylko mogą. Po meczu numer 1, Andre Iguodala ogłosił światu:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
jeśli go wyrzucą pod pretekstem porażki z LAC, są skończonymi idiotami
O to właśnie chodzi, że to idiotyzm i w ogóle rychło w czas to wychodzi. Trwa seria playoffów i wszyscy powinni się skupić na przeciwniku. Jedyny plus jest taki, że takie rzeczy konsolidują drużynę, która wspiera trenera, co może być (i z tego, co mówi Iggy, jest) dodatkową motywacją.
fajnie że wróciłeś Przemek, brakowało takich tematów
Skoro właściciel nie pochwalił trenera, nie zaproponował przedłużenia kontraktu to znaczy że Jackson jest na wylocie. Niestety, chyba nawet mistrzostwo by Marka przed tym nie uchroniło :(
smieszne , takie tematy wychodza w trakcie playoffs i walki o mistrzostwo. swoja droga Jackson to swietny trener, no ale czasem nawet swietni trenerzy wylatuja z kaprysu durnych wlascicieli (patrz case Lionela Hollinsa z Memphis)