Weak Ranking (6): Nie bądź jeleń!

8
fot. instagram

Nie wiem jaki związek był pomiędzy moim współczuciem do Thaddeusa Younga, a blowoutem, który Sixers zaserwowali Detroit Pistons, ale ekipa z Philly nie stworzyła nowej historii, a jedynie dopisała się do tej przedstawionej przez Cavsów (i kilku drużynach z innych lig wspomnianych tydzień temu). To Bucks są najgorszą drużyną w NBA i to już do końca sezonu się nie zmieni. Bucks się zmieniają, są jeszcze gorsi

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. Zastanawiam się po co takim Bucks nr 1 w drafcie. Przecież oni i tak będą tankować co sezon łudząc się, że w końcu zbudują drużynę na PO. A w między czasie każdy dobry gracz będzie od nich uciekał bo będzie chciał w końcu coś powygrywać i w ogóle Milwakuee…
    Zespół tankuje po wysoki numer w drafcie, zawodnicy uciekają bo nie chcą cały czas tankować, więc zespół tankuje po kolejnego gracza, który wkrótce chce uciec. I kółko się zamyka.

    0
  2. Jak właściciel idiota to i zespół nijaki. A że Bucks nie są z LA czy NY to są po za radarem super graczy, mediów i tym bardziej fanów. Przyszłość tej drużyny to Seattle a upór senatora Kohla nic nie zmienia jeśli nie wyłoży kasy na nową halę. Więc w 2017 witajcie SuperSonics.

    0