Dobry duch chińskiej koszykówki

3
fot. Osports / Newspix.pl
fot. Osports / Newspix.pl

Mimo ogromnych nacisków, Stephon Marbury odciął się od wszelkich koneksji z ligą NBA i wybrał entuzjazm, jaki towarzyszy jego osobie w stolicy Chin. Jest tam prawdziwą gwiazdą, a nawet więcej – autorytetem. Oczywiście jego osiągnięcia czy koszykarski status będą kwestionowane. CBA (Chinese Basketball Association) ma bardzo ambitne cele co do rozwoju swojej marki, lecz pierwszorzędnym wyznacznikiem jakości nadal jest poziom konkurencji oraz talentu, któremu doglądają się najlepsi skauci z całego świata. Marbury stał się maskotką Pekinu, ale z punktu widzenia gracza – nie zaszkodziło to jego karierze.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE