Cavs podpisali wysoki kontrakt z Hopsonem, żeby móc go potem przehandlować

5
fot. Spvy / Seskimphoto / Newspix.pl
fot. Spvy / Seskimphoto / Newspix.pl

Poznajcie Scotty’ego Hopsona, nowego zawodnika NBA. To co, że sezon już się kończy, nigdy nie jest za późno, żeby rozpocząć swoją karierę w najlepszej lidze świata. Hopson to 24-letni były zawodnik uczelni Tennessee, który w 2011 został pominięty w drafcie. Ostatnie lata spędził w Europie, a w tym sezonie do stycznia grał w tureckim Anadolu Efes. Teraz spełnia się jego marzenie i dostał szansę w NBA. Podpisał kontrakt z Cleveland Cavaliers, którym do rozegrania zostało już tylko siedem meczów w tym sezonie. Mimo to w Ohio zdecydowali się na dodanie do składu nowego zawodnika. A co najciekawsze, nie będą sprawdzali go na 10-dniowej umowie, od razu dali mu dwuletni kontrakt i w dodatku wart więcej niż ligowe minimum.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE

  1. Mam mieszane uczucia, bo widziałem w tym sezonie 4-5 spotkań Hopsona i odniosłem same pozytywne wrażenia. Chłopak ma bardzo dobry technicznie rzut, za 3pkt trafiał genialne wręcz 48%. Z gry rzucał 68,5%(!!!), do tego 4,2 zbiórki, asysta, steal i 15,7 pkt/gm w Eurolidze. Dodajmy, że ma 6’7″, może grać na 2 i 3. Skill set zdecydowanie predysponuje go do gry na 2, ale jest długi, więc może poradzi sobie też na 3. Pamiętając o problemach Cavs z SF (Deng odejdzie), to imo zdecydowanie bardziej kontrakt p.t. “what if he turns out to be great?” niż deal TYLKO do wymiany.

    Wysokość umowy tłumaczyłbym tym, że takie numerki w Eurolidze na pewno nie pozostały niezauważone przez inne Europejskie kluby.

    0
    • Masz rację, nie tylko po to, żeby go wymienić :) Jeśli się sprawdzi, to Cavs mają możliwość przedłużenia umowy na następny sezon, a gościu może się sprawdzić.

      Inne kluby europejskie też się na niego czaiły. Zawiedzeni są szczególnie włodarze i kibice Maccabi Tel-Aviv :)

      0