Tak, wiem, to szalony pomysł, że Larry Bird mógłby w tym momencie sezonu odsunąć Franka Vogela od prowadzenia drużyny, która ma 3 bilans w NBA. Że postąpiłby podobnie jak w grudniu 2005 roku postąpił Pat Riley ze Stanem Van Gundy’m, gdy Miami Heat Shaqa i Wade’a zaczęli sezon od 11-10.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Świetny tekst Maciek!
Zapowiadał się ultra ciekawy pojedynek dzisiaj pomiędzy Griffinem i Kevinem Love, a tu żaden nie zagra.
Ciekawe jak Marcin poradzi sobie z kryciem Big Ala.
‘Pasjonujące’ mecze będą w Atlancie i Detroit gdzie żadna drużyna nie będzie chciała wygrać.
A Spurs pewnie zakończą w tym tygodniu swoją niesamowitą serię..Pacers, Warriors, Thunder back-to-back.
Sory, ale który tekst Maćka nie jest świetny ?!
Andrew Bytom w szatni :)