Tylko cztery mecze, ale całkiem szalona noc w NBA. Tylko popatrz na Dirka. Screen jest zamglony bo Dirk był on-fire.
Los Angeles Lakers bez Magica Johnsona, Wilta Chamberlaina, Shaquille’a O’Neala, Kareema Abdula-Jabbara, Elgina Baylora, Kobe’go Bryanta, Jerry’ego Westa i nawet bez Dereka Fishera i Roberta Horry’ego rzucili nowojorskim Knicks 51 punktów w trzeciej kwarcie. W jednej kwarcie! To nowy rekord Lakers. Poprzedni – 49 punktów – przetrwał przez 42 lata, jeeeesus.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Niech Pan nawet tak nie myśli Panie Maćku że może PTB zabraknąć w PO. MEM i DAL to playoffowi wyjadacze będzie ciężko PTB. Takich meczów jak ten z ORL nie powinni przegrywać nawet bez LMA
Mam wrażenie, że Cavs są najgorzej wznawiająca drużyna z autu w końcówkach meczów, ile to już razy tracili piłkę w takich sytuacjach. Ciekawe czy po jeszcze 2-3 wygranych z rzędu bez Kyriego ktoś postawi tezę, że powinni nim handlować ;)
z NYK za Melo :)
Obejrzałem 3 kwartę LAL-NYK i powiem szczerze, że te 51 punktów zostało zdobyte… nie wiem kiedy. Ni stąd, ni zowąd, pyk i jest 51 oczek. Ten sezon zaskakuje mnie coraz bardziej.