Niejako zahaczając o wątek Jamesa Dolana, możemy na chwilę zajrzeć do historii, aby odświeżyć pamięć o człowieku, który powinien stanowić przestrogę przed otwieraniem drzwi dla nowych i niesprawdzonych mecenasów koszykówki. Niemal we wszystkich dziedzinach życia jest charakterystyczna persona non grata; przykład nieporozumienia, które swój interes w NBA potraktowało tak skrajnie, że pojawiła się potrzeba stworzenia przepisu, będącego w stanie go powstrzymać lub chociażby ograniczyć.
12 kwietnia 1980 roku Ted Stepien kupił 37% udziałów Cleveland Cavaliers za dwa miliony dolarów. Stał się właścicielem większościowym, więc do niego należały kluczowe decyzje dotyczące niemal każdej gałęzi funkcjonowania koszykarskiej organizacji. Szybko się okazało, że Stepien nie tylko chce występować w roli właściciela zespołu, ale także jego generalnego menadżera, nie posiadając żadnego doświadczenia. Improwizował udając nieświadomego kuriozalnych rzeczy, jakich się dopuszczał. Otoczenie prosto w twarz krzyczało mu, iż jest niespełna rozumu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Więcej takich historii :)
Nie wiem czy da się przedstawić hitorię tego człowieka bardziej powierzchownie..
Nazwisko jak jakis haker albo seryjny morderca :D