NBA znalazła się w niedzielę w cieniu rozegranego w Nowym Jorku SuperBowl. Jedynym meczem był “klasyk” Bostonu z Orlando, w którym Rajon Rondo (9/11 FG, 19 punktów, 10 asyst) wyglądał po raz pierwszy w tym sezonie jak czołowy playmaker Wschodu. Marc Stein z ESPN zadbał na szczęście o to aby NBA znalazła się na pasku newsów. Z powyższego tytułu wiadomo już w czym rzecz, więc do szczegółów, niewielu:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Trade jeszcze bardzo mało prawdopodobny, ale:
1) pick od Lakers 2015 jest zastrzeżony w top5 (chyba?), więc jeśli Lakers zdecydują się odłożyć przebudowę na przyszły rok (Love) i jeszcze raz przytankować to mogą w tym top 5 draftu 2015 się znaleźć. A potem to już sobie mogą pozwolić na oddanie picku Suns bo może być to 25-30 pick. Więc wymiana Pau za Okafor+pick Lakers 2015 (jeden z tych za Nasha) to może być jakas ewentualność. Suns nie tracą zbioru tegorocznych picków.
2) Suns chyba serio uwierzyli, że mają patent na Indianę ale do niej wiedzie droga przez San Antonio/Oklahomę/Portland i w każdym z tych przypadków Gasol może się przydać.
3) Dla Pau Phoenix to nie zsyłka (wypowiadał się nawet na ten temat) i wcale nie jest przesądzone, że po sezonie by odszedł. Stawiam, że tylko przehandlowanie Pau do Phoenix i Memphis daje szanse tym zespołom na zatrzymanie Gasola po sezonie. A Suns będą mieli po sezonie dużo lepszą sytuację finansową niż MEM.
Więc bez pośpiechu ale wszystko jest możliwe.
http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=kswo3o9
abstrakcja Panie Maćku, ale wszystko jest do zrobienia, w końcu mowimy o Mitchu Kupchaku ;)
Mistrzostwem to by było przehandlowanie Nasha za Lowrego. Za Fieldsa to żaden szał. Bez picku dla Lakers trejd Gasola nie przejdzie, tak jak nie przeszedł z Clev. Ewentualnie Bledsoe, którego pewnie i tak nie uda im się zatrzymać. Ale to za wysoka cena dla Suns.
Lowry za Nasha?W Toronto GM’em jest Masai Uriji a nie Chris Grant więc takie “deale” można włożyć między bajki.Sam fakt, że Nash jest Kanadyjczykiem to za mało żeby chcieć go przejąć, poza tym facet od roku siedzi na ławce.Gdybyśmy mieli 2011 rok to może ktoś by poszedł na tą wymianę, teraz nie ma szans.
A co do trade’u Love’a do Lakers to skąd pewność, że Kevin tam trafi?Czemu na przykład Pat Riley nie miałby się włączyć do gry i pozyskać Love’a w zamian za Chrisa Bosha?Dla Minnesoty jest to bardziej korzystna wymiana niż za 34 letniego Gasola.
Szanse na Lowry-Nash są prawie żadne dlatego napisałem, że to by było mistrzostwem. Ale Fields?
Love za Bosha to dobry deal, ale:
– Bosh jeszcze potrafi jakoś bronić C, Love nie. Trzeba by przestawić CAŁY system Miami i znaleźć porządnego C do pary dla Kevina. A możliwości Miami bez ruszania big3 są prawie żadne.
– Love jest z Kaliforni i może tam przyjść za rok jako wolny agent. Najchętniej.
– W tym roku MIN nie oddadzą Love’a bo jeszcze liczą że u nich zostanie. Bosha też jeszcze by nie wzięli bo nie wiedzą czy podejmie opcje na dwa kolejne lata. Latem z kolei Bosha może już nie być w Miami jeśli ktoś mu zaoferuje duży hajs i I opcję.
– Oczywiście, że Love’a nie oddadzą za Gasola ale za pick top5 już może. I to jest przewaga Lakers nad Miami ;)
Tu nie chodzi o szał a o OSZCZĘDNOŚCI. Zejście z tych dwóch kontraktów sprawia, że LAL nie będą płacić podatku. A jak ktoś się łudzi, że tam będzie drużyna na mistrzostwo czy coś w podobie, to pora zejść na ziemię. W przyszłym roku o PO LAL raczej mogą zapomnieć.
Kevin mówi o tym głośno. Pochodzi stąd. Sytuacja wypisz wymaluj jak z Melo, tylko że LAL nie są tak głupi, by coś dawać za gracza, którego mogą mieć za darmo.
Może chodzi o oszczędności, ale taki transfer jest nierealny, ponieważ po nim Toronto znaleźliby się ponad progiem luxury tax. Niestety Nash jest zawodnikiem, którego nie da się wytransferować. Niestety taka jest prawda, mówię to jako wielki fan jego talentu.
rzeczywiście mój błąd
Był super-bowl to trzeba było wrzucić newsa o NBA na tyle prawdopodobnego żeby nie zszargać sobie nazwiska a Gasol pasował idealnie do tej sytuacji ;)