Współczesna magia one-on-one cz. 1

9
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

Język koszykówki, tak bogaty w terminologie, jest z reguły bardzo trudny do zastosowania w powszechnym użyciu. Wymaga znajomości pewnych kodów, które pomogą nam rozszyfrować, co autor chciał przekazać wplatając w zdanie anglojęzyczne człony absolutnie nie nadające się do przetłumaczenia czy to poprzez dosłowne oddanie ich znaczenia, czy jakikolwiek zamiennik. Znacznie łatwiej jest posługiwać się tymi określeniami, gdy odbiorcą jest na nie przygotowany pod względem merytorycznym. Nigdy jednak nie możemy mieć pewność, że każdy je zrozumie oraz przetworzy tak, jak tego oczekujemy.

Zawodnicy operujący z piłką na obwodzie przodem do bezpośredniego rywala, dysponują w pojedynku jeden na jeden kilkoma możliwościami, gdy stoją w pozycji nazywanej fachowo tripple-threat lub gdy zrobili już kozioł. Triple-threat to bazowe ustawienie zawodnika, który otrzymał podanie i może oddać rzut, zacząć dryblować, albo oddać piłkę koledze z drużyny. Jeżeli jednak gra w izolacji, czeka go konieczność stoczenia pojedynku, aby otworzyć sobie pozycję lub zgubić defensora za plecami.

Z każdym kolejnym pokoleniem wielkich gwiazd, gra one-on-one była wzbogacana poprzez zupełnie nowe techniki, wyprzedzające swoją spektakularnością poprzednie. W międzyczasie te, z których zawodnicy korzystali dotychczas, były przez graczy pokroju Tima Hardawaya i Allena Iversona usprawniane. Nadano im znacznie więcej dynamiki, której źródła były zakorzenione w street-ballu. W pewnym momencie repertuar najskuteczniejszych ruchów osiągnął taką szybkość, że zaczęto mówić o ankle-breakerach.

Czasami na blogu korzystamy z tych określeń, dlatego aby nie pozostawić żadnych złudzeń, dobrze jest rozwiać wątpliwości tym, którzy je mieli. Przy tej okazji zamieniamy się w studentów gry i zaczerpniemy trochę terminologii.

Jab step/Drive step

Wielokrotnie pisaliśmy o tym konkretnym zachowaniu przy okazji tłumaczenia gry jeden na jednego lidera New York Knicks – Carmelo Anthony’ego. Jab step ma zastosowanie w momencie, gdy defensor nie zostawia za dużo miejsca i przyjął już odpowiednią pozycję. Trzymając piłkę po prawej stronie ciała obiema rękami, zawodnik chce wykreować odrobinę miejsca, aby móc wykorzystać moment dostosowania się obrońcy do nowej sytuacji. Wysuwając – dajmy na to – prawą nogę do przodu i przybliżając piłkę do prawego kolana, tworzy dodatkową przestrzeń pomiędzy sobą, a obrońcą. Ten moment zmiany pozycji defensora pozwala rozpoznać jego zachowanie. Kolejny jab step znów wprawia w ruch idealnie przygotowanego defensora, ale tym razem zawodnik z piłką wykorzystuje więcej przestrzeni jaką udało mu się zdobyć i atakuje kosz bądź kreuje pozycje do rzutu. Jeśli zdecyduje się wjeżdżać, to zazwyczaj wybiera tę stronę, po której dany obrońca gorzej broni.

Jab step zaczerpnął swoją nazwę z zupełnie innej dyscypliny. Podobne ruchy w trakcie walki wykonują bokserzy. Wystawiają jedną nogę do przodu oczekując na reakcję, a następnie wyprowadzają cios.

Crossover/Crossover step

Jeden z najbardziej popularnych elementów gry jeden na jeden to crossover w trakcie dryblingu. Szybka zmiana ręki kozłującej, po której rywal chcąc obrócić się w naszą stronę nie utrzymuje wagi ciała i przewraca się na ręce słuchając odbijającego się echem odgłosu strzelających kostek.

Natomiast crossover step następuje zanim zrobiliśmy pierwszy kozioł, tuż po otrzymaniu podania. Efektem końcowym ma być zostawienie obrońcy po którejś ze swoich stron (zależy od tego, którą ręką dryblujemy). Aby osiągnąć zamierzony cel – trzymamy piłkę obiema rękoma po swojej prawie stronie i następnie wykonujemy szybki ruch na drugą stronę swojego ciała przeciągając piłkę pod kolanami. W międzyczasie nasza prawa noga przechodzi obok prawego kolana defensora. Po tym kroku jest pierwszy kozioł. W ten sposób – jeżeli defensor nie zdąży odpowiednio szybko zareagować – przeciwnik znajduje się po naszej prawej stronie i jest w bardzo trudnej sytuacji. W obecnej NBA, gdzie szybkość odgrywa nadrzędną rolę, bardzo trudno zyskać dzięki temu przewagę.

Z drugiej strony, jest to sposób by poczuć smak sławy na Orliku przed blokiem. Zamiast uprawiać koszykarską partyzantkę, dobrze jest od czasu do czasu zaskoczyć kolegę, a nie odpalać mu trójkę sprzed twarzy (na to liczy).

DSC03246

Reverse dribble

Bardzo prosty i pospolity ruch, który odbywa się już w trakcie kozłowania. Gdy mamy piłkę w prawej ręce i atakujemy w prawą stronę (tak jest poprawnie, bo wraz ze stroną zmienia się ręka kozłująca), korzystamy z lewej nogi jako swojej piwotowej i obracamy się wokół obrońcy tak, aby zmienić stronę, w którą chcemy atakować na lewą. Wraz z tym oczywiście zmieniamy rękę kozłującą. Dzięki temu zyskujemy więcej miejsca do gry i możemy wykorzystać moment, w którym defensor zmuszony jest zareagować i zmienić swoją pozycję. Metodyka tego manewru w przypadku amatorów jest procesem, natomiast Derrick Rose w swoim naturalnym tempie wyniósł tę sztukę na znacznie wyższy poziom.

Step-back dribble

Sposób na wykreowanie pozycji, który gracz z piłką wykonuje tylko podczas ruchu. Jest dość prosty, bo polega przede wszystkim na zmianie kierunku biegu w bok albo do tyłu. Nazwa step-back jest tylko umownym określeniem. Jak wygląda w teorii? Gracz kozłujący w trakcie biegu prawą ręką używa lewej nogi, aby odskoczyć od przeciwnika do tyłu lub w bok. W ten sposób tworzy znacznie więcej miejsca między sobą i bezpośrednim defensorem. Jeżeli udało mu się zachować kozioł i poprzez dynamiczny ruch nie zgubił piłki lub nie chwycił jej do obu rąk – może śmiało dalej kozłować. Zazwyczaj jednak poprzez tę technikę gracz robi miejsce do rzutu. Odskakując chwyta piłkę do obu rąk, staje na dwie nogi i wykonuje jumper. Metoda, którą stosują przede wszystkim szybcy gracze z obwodu, Marc Gasol i Dirk Nowitzki (jako przykład wysokich dobrze kozłujących graczy). Klasyczny Derrick Rose:

Hockey dribble/in-and-out dribble

Stosowany w trakcie biegu, aby zmylić rywala i jego nogi. W wielu przypadkach robimy go nieświadomie, bo jego wykonanie podpowiada instynkt. Bardzo często wykorzystują go zawodnicy futbolu amerykańskiego, gdy biegną z piłką w ręce. Gdy kozłujemy pomarańczową po swojej prawej stronie, wykonujemy ruch głową, tułowiem i lewą nogą w przeciwną stronę tak, jakbyśmy chcieli zmienić kierunek. Aby podkreślić swój fake, atakujący cały czas kozłując robi ruch prawej ręki do środka, aby defensor pomyślał, że rywal zaraz zmieni również rękę.  Jeżeli obrońca nie jest czujny, da się nabrać i otworzy nam więcej miejsca po prawej stronie, czyli tam gdzie faktycznie chcemy atakować.

Change-of-Pace dribble/hesitation-move/stop-and-go

Zmiana tempa gry w trakcie kozłowania ma na celu uśpienie uwagi przeciwnika. To gracz z piłką w ręce narzuca szybkość poruszania się w bezpośrednim pojedynku. Zmiana tempa w trakcie wjazdu pod kosz pozwala wykreować miejsce lub zostawić przeciwnika za plecami, jeśli ten za wolno zareaguje na przyspieszenie, które następuje po zwolnieniu. Równie często hesitation-move pojawia się przy zmianie krycia po pick-and-rollu. Ball-handler zatrzymuje się przy wysokim przeciwniku, aby go zamrozić, a następnie korzysta ze swojej szybkości i go omija.

Dynamiczni gracze NBA oraz street-ballerzy korzystają z tych elementów, aby stworzyć swój osobisty układ taneczny, który będzie ich wyróżniał na tle całej reszty. Dlatego to o czym mówimy jest zaledwie namiastką pochodzącą z teorii. Praktyka w tym przypadku łączy i miesza definicje.

9 KOMENTARZE

  1. W crossover step chyba miało być: nasza prawa noga przechodzi za prawe kolano obrońcy, a nie przez lewe? Jak piłkę damy z prawa na lewo, prawą nogę damy za lewe kolano obrońcy to chcąc minąć go z lewej padamy na ryj jak Bargnani dzisiaj :) Chyba, że obrońca lubi bronić tyłem jak Stat (znowu ten NY :P), wtedy nogi się zgadzają :)

    0
  2. Michał, art bardzo OK, ale te filmiki… Szczególne te na początku.

    Przy takim bogactwie YT mogłeś coś lepszego podłączyć. Pełno jest filmów instruktażowych na temat każdego z tych ruchów i łatwo wybrać coś sensowniejszego niż te zamieszczone w tym wpisie.

    0