Lakers bardzo słabo rozpoczęli spotkanie w Phoenix i w połowie pierwszej kwarty przegrywali 8 punktami, ale Nick Young pomógł im odrobić straty. Już chwilę po wejściu z ławki zdobył 5 kolejnych punktów, na początku drugiej kwarty wyprowadził gości na prowadzenie, a zaraz chciał je powiększyć wysyłając na plakat Alexa Lena. Jednak debiutant Suns nie pozwolił mu na to, mocno go faulując i przy tym uderzając w twarz. Nick miał twarde lądowanie, ale błyskawicznie się podniósł i wyprowadził cios w stronę Ukraińca. Odepchnęli go bracia Morris i Nick znalazł się otoczony przez zawodników gospodarzy. Był bardzo nabuzowany i zanim został odciągnięty na ławkę, uderzył/ odepchnął jeszcze Gorana Dragica.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wszystko świetnie tylko dlaczego nie wywalili/ukarali też Morrisa, który odepchnął Swaggy P? Jak jest 1 na 5 to i kary powinny być w stosunku 1 do 5.
Właśnie nigdy tego nie obczajałem, może jakiś sędzia by się wypowiedział?
LAL są mięciutkimi lalkami :) Tak jak zostało napisane, nikt nie oczekiwał bójki za Younga ale takiego zwykłego wkroczenia, wstawienia się za kolegą z drużyny, już tak! Każdy uważający inaczej nie zasługuję na grę w drużynie sportowej, jakiejkolwiek! Sacre, Kelly, Meeks, Marshall shame on you! W sumie wymieniłem samych wacków i dlatego miałem do nich stosunek obojętny, teraz wiem, że ich raczej już nie polubię! :)
Sacre pewnie musial najpierw odtanczyc taniec wojenny i poprostu nie zdazyl dotrzec, przed rozwiazaniem całej sytuacji.
Sacre był w tym momencie na ławce rezerwowych, na parkiecie był Kaman. Uważam to za dziwne zachowanie, bo nie wyobrażam sobie nie wstawić się za kolegą z zespołu w takiej sytuacji. Niestety to już drugi sezon LAL spisany na straty i wyraźnie widać, że również cały team spirit się rozleciał. Oby jak najszybciej wrócili tam gdzie ich miejsce, czyli do czołówki. Oczywiście nie w takim składzie, zmiany są nieuniknione, ale mam nadzieje, że przebudowa pójdzie lepiej niż po odejściu Shaqa. Można tylko żałować, że Stern cofnął deal CP3 bo dzisiaj historia tych dwóch sezonów byłaby zupełnie inna..
Maja to na co ich stac. Young zachowuje sie jak dziecko “pobili mnie i nikt mnie nie wsparl”. I po co mieli sie tam wlaczac jego koledzy? Od rozdzielania graczy sa sedziowie. Sorry, zaczales bojke, to sobie radz.
To tylko pokazuje ze Lakers wogole nie maja charakteru i na niczym in nie zalezy. Skonczy sie na tym ze Kobe odejdzie po tym sezonie do Milwoukee :)
Cóż, kulturę i ducha drużyny narzuca lider, nawet gdy akurat nie gra..