Gdyby NBA postanowiła przeprowadzić testy i zbadać wszystkich zawodników, sprawdzając koszykarskie IQ każdej drużyny, w Denver z pewnością próbowaliby przekonać, że skoro JaVale McGee jest obecnie kontuzjowany i nie gra, nie powinien brać w tym udziału. Musieliby się jakoś ratować, mają przecież w składzie jeszcze JJ Hicksona, a Profesor Miller jest na wylocie i możliwe, że byliby na samym dnie ‘rankingu inteligencji’. Chociaż prawdopodobnie nie byliby ostatni. Nieoficjalne miano najgłupszej drużyny tego sezonu należy do New York Knicks. Nie ma chyba co do tego wątpliwości. Gdyby ich zawodnikom przedstawiać różne sytuacje meczowe i kazać szybko podjąć decyzje, jak należałoby to rozegrać, z pewnością duża część z nich poczułaby się równie zagubiona co Amar’e Stoudemire w obronie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
dwa razy tytaniczna robota Chandlera na deskach szła na marne
Aaaaaaaa…… tyle powiem
„Szczerze, myślałem, że przegrywamy dwoma kiedy rzucałem piłkę. Usłyszałem Tysona (Chandlera) mówiącego ‚Nie, nie, nie rzucaj’, ale w tym momencie już ją wypuszczałem.” Kurw……………… co za tuman!!!! Jest możliwość wygrać drugi mecz z bardzo trudnym przeciwnikiem z zachodu a co za tym idzie podbudować morale ale nic z tego skoro w zespole ma się mega przygłupa. Facet w tym sezonie przechodzi samego siebie. Wymienić, zwolnić, zutylizować, what ever. Ciężko się na to wszystko patrzy. Mam tylko nadzieję że forma Imana nie jest jakimś jednorazowym wybrykiem. Z innej beczki…. ciężko mi jako kibicowi 30+ oglądać te techniki z niczego. Melo w jednej akcji walczy pod koszem jak lew, zdobywa punkty, w odruchu radości coś krzyczy i macha ręką (normalna reakcja pobudzająca) i dostaje “dacha”. Najlepiej wypuścić roboty bez emocji bądż ubrać chłopaków w sukienki. Nie w tą stronę powinna zmierzać liga. I want some nasty!!!!
On za dużo pali zioła, nie ma się co dziwić, że myśli to co myśli, mówi to co mówi oraz to co robi ;-))))
Nie bardzo wiem czemu mial NIE rzucac z czystej pozycji? Byl remis, pozycja IDEALNA. Jasne można grać do ostatniej sekundy, ale najprawdopodobniej rzut bylby oddawany z duzo trudniejszej, kontestowanej pozycji.
Natomiast faul Beno w takim momencie to tragedia.
co Ty człowieku gadasz… faul Udriha był przy walce, nie celowy. A JR miał czekać, nie rzucać. Nawet jakby trafił to Rockets mieliby 20 sekund na wyrównanie. Fatalna decyzja. Już podczas meczu wiedziałem, że mu się oberwie za głupotę. I dobrze.
No biorąc pod uwagę, że JR ma skuteczność za 2 i za 3 na poziomie 34% to decyzja faktycznie genialna :-))))