Celem Pistons na ten sezon jest powrót do playoffs. W tym momencie nadal mają ujemny bilans, mimo serii trzech kolejnych zwycięstw, ale 9-10 na tym fatalnym Wschodzie spokojnie wystarcza, żeby znaleźć się na dobrej szóstej pozycji. Może mogłoby być lepiej, ale i tak mają powody do zadowolenia. Andre Drummond w ostatnich trzech meczach dominuje notując 21.7 punktów i 18.7 zbiórek, Brandon Jennings ma najwyższą w karierze średnią asyst (8.4), natomiast Rodney Stuckey w swoim contract year wygląda tak dobrze jak nigdy wcześniej. A jak radzi sobie Josh Smith, w końcu to największy transfer Pistons minionego offseason. Zapłacili mu $54 miliony mając nadzieję, że będzie liderem ich drużyny, czy tak się stało?
Smith miał już między innymi mecz ze statystykami na poziomie 21-8-7-5-4, kiedy przypomniał jak wartościowym może być graczem i prowadził Pistons do zwycięstwa w Sacramento. Ale póki co, to nie jest dla niego udany sezon. W dół poszły wszystkie jego najważniejsze statystyki – punkty, zbiórki, asysty i skuteczność (a na boisku spędza więcej czasu niż w poprzednich latach). Chociaż nie do końca można go za to winić.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pożegnać Smitha albo Monroe-> Riliz the Bist Andree Drummondd!
w nawiązaniu do samego Smith`a w Pistons chyba dużo mówi kalendarz prowadzony przez DBB http://www.detroitbadboys.com/2013/12/5/5178230/trade-josh-smith-advent-calendar
Jeśli już transfer to osobiście wolałbym transfer Monroe niż Smitha, przede wszystkim dlatego, że za Grega chyba można wyciągnąć więcej niż za Josha. Greg jest wciąż młody, może jeszcze się rozwinąć i za niego sparowanego z np schodzącym kontraktem CV (który jest kompletnie poza rotacją) możnaby myślę dostać coś ciekawego.
Ale od paru spotkań ta gra wygląda trochę lepiej i mimo wielu błędów Smitha w obronie na pozycji SF, to też dzięki niemu Pistons potrafią generować straty przeciwników co prowadzi do łatwych punktów. Dlatego też myślę, że Pistons powinni szukać możliwości jak najlepiej rotować swoimi wysokimi, a nie od razu szukać wymian. Dobra rotacja trio Drummond – Monroe – Smith może być już na najwyższym poziomie NBA.
Może to tylko przypadek, ale w ostatnich wygranych meczach z Sixers (Monroe grał mało i wypadł przez 2 przewinienia techniczne) oraz Heat (Drummond kłopoty z faulami) trio Moose + Dre + Smith grało razem mało minut. Ogarnięcie tego powinno być celem Cheeksa.
Dokladnie! 48 min w meczu na 2 pozycjach dla 3 graczy to jest po 32 min na leb. Ja bym dal Dre + JSmooth to S5 (niech graja 32-38 min) + Moose jako 6th man na 28-32 min.
Problem Pistons polega na tym, że ani Smith, ani Monroe nie pasują w 100% do Drummonda, który wyrasta na gracza wokół którego Dumars musi budować zespół.
Ani Smith, ani Monroe nie mają porządnego rzutu z midrange nie mowiac już o trójce.
A właśnie takich rzutów będą potrzebowali mająć bestie pod koszem w postaci Andre, czy chocby Jenningsa/Stuckeya, którzy potrafią wjechać pod kosz.
Defensywnie Smith-Drummond wygląda na pewno obiecująco. Teraz pytanie czy grać za wszelką cenę Monroe, bo jest mlodszy i jego prime bedzie sie zbiegał z prime Drummonda, czy zostawic sobie Smitha, który mozliwe ze ma juz za sobą najlepsze dni, albo jest własnie w tym okresie.
Prawde mowiac na miejscu Knicks zaproponowalbym Pistons Carmelito za Monroe i jakis pakiet młodych plus pickow, moze nawet jenningsa.
Melo i tak ucieka z nowego jorku, wiec dlaczego nie do detroit w ktorym powinien sie znalezc w dniu draftu.
Drummond/Smith/Melo to mooocny frontcourt, a reszte grajków mozna miec mniej lub bardziej dobrych rolsów
Ciekawe tylko czy Knicks na to by poszli, to byłoby swoiste przyznanie się do ogromnej porażki z Melo. A co do Pistons to chętnie bym to zobaczył.
Jak pokazał poprzedni sezon Melo – o dziwo dla mnie – lepiej spisuje się jako 4 niż 3. Nie wiem czy wymieniony przez Ciebie frountcourt byłby dobrym rozwiązaniem dla niego… Czy nie powtórzyłaby się sytuacja Smitha z obecnego sezonu (tak, Melo ma lepszy midrange i beyond the arc)?
Nie muszą sie do niczego przyznawać – gra i wyniki mówią same za siebie.
Melo ma latem Player option i jak dalej będzie tak to wyglądac to z pewnością z tego skorzysta.
Knicks w tej chwili mogą liczyć na to ze po powrocie Chandlera uda im się na słabym wschodzie zalapac do PO na bęcki od Heat, czy Pacers.
Problem jest tylko taki, ze nie maja picku i jedynym pozytywnym aspektem byloby ogrywanie Monroe czy Shumpa
Tylko jaka jest gwarancja, że Carmelo zechciałby zostać w Detroit?On szuka gry na wielkim rynku, szybciej da się omamić wizją przebudowy za 2 lata i walki o najwyższe cele w Knicks bądź Lakers niż grą w Pistons.A Dolan też nie jest jakimś wizjonerem, bardziej wierzy w siłę pieniądza niż mądrego prowadzenia drużyny.Plotki jakoby Allan Houston miał w razie dalszych porażek zastąpić Woodsona tylko mnie w tym umacniają.
Dokładnie, taka wymiana i odejście Melo po sezonie byłaby tragedią dla Pistons
Melo nie odejdzie, nie ma szans. Jeśli trejdować to ja też jestem za wymianą Monroe. Smitha już nikt nie weźmie, a on razem z Drummondem mogą stanowić nieźle biegający frontcourt.
Gdzie ktoś chciałby Monroe? Spurs? A może Blazers.
Spurs to bylaby spoko opcja. Monroe i Singler za Leonarda i cos jeszcze
Chciałem znaleźć jakąś trójstronną wymianę w skład której wchodziły by Bullsi, Pistons, ale nie potrafię znaleźć takiego teamu. Idea jest taka, że Bulls przejmują kontrakt Villanovy i Monroe za Denga, i oddają Boozera do jakiegoś contendera (Boozer jest potrzebny by wygrać z miami), ale tutaj niestety skończyła się moja twórczość. Pomożecie? :)
Booz raczej nigdzie sie nie rusza – ma za duży kontrakt dla np. OKC, gdzie moglby byc przydatny, Spurs maja Tima, PTB Aldridgea, Clippers Griffina, Nets nei maja nic wartosciowego, Dallas Dirka, Pacers Westa i Hibberta, Houston mogloby byc jakims pomysłem, ale oni nie maja czym wyrównac kontraktu.
Booz jest nietrejdowalny.
Ja bym oddał Turnera za Monroe, ale to będzie mało, a niestety tez nie mamy raczej kogo dorzucic do pakietu – nie wspominając o tym, ze Turner tez serdnio do Pistons pasuje ze swoim rzutem.
“nie ma to na szans w tych Pistons”- wtf? Gdzie jest korekta? For Christ sake…